Świat solidaryzuje się z Ukrainą, która została zaatakowana przez Rosję. Jewhen Konoplanka w pierwszym nagraniu w przejmujących słowach opowiedział co czuje po ataku wroga na jego kraj. - Umierają nasze dzieci, rodziny - mówił łamiącym się głosem Ukrainiec w rozmowie z oficjalnym kanałem Cracovii. - A oni z jakiegoś powodu przyszli do naszego kraju i pozwalają sobie robić to wszystko. Dzieci umierają. Nasi rodzice są tam, strzelają do przedszkoli, szkół. To jest przesada. Kiedy to wszystko się skończy? Po co my żyjemy? Po co to wszystko? Prezydent Zelenski zadaje bardzo proste pytanie: dlaczego ty to robisz? Jeszcze nie było odpowiedzi. Cały świat czeka. A on ma frajdę z widoku krwi. Chcę powiedzieć, żeby lepiej wynosili się z naszego kraju - stwierdził.
Były reprezentant Polski o wojnie na Ukrainie. „Rosjanie zgotowali tam piekło”
Teraz Konoplanka ponowił apel do świata. Przygotował kolejne nagranie. Założył ukraińską flagę podczas przemówienia. - Nie ma moich rówieśników, znajomych - mówi na nagraniu reprezentant Ukrainy. - Domy, przedszkola, szkoły rozwalone. Dlaczego? Bracia wy idziecie do nas? Na rozmowy? Jestem jednym z milionów ludzi, którzy starają się pokazać, że to nieprawda. Zabiją cywilów, którzy siedzą w piwnicach, jak moja rodzina - wyznał pomocnik Cracovii.