Lukas Podolski

i

Autor: Katarzyna Zaremba/Super Express Lukas Podolski

Juras przeprasza Lukasa Podolskiego! Wywołał burzę, teraz wyjaśnia

2021-11-24 10:45

Po kolejnej porażce Legii Warszawa w Ekstraklasie, tym razem przeciwko Górnikowi Zabrze, w sieci znów zawrzało. Oliwy do ognia dolał sam Lukas Podolski – zawodnik Górnika i strzelec jednej z bramek. Jego wpisy w mediach społecznościowych wywołały burzę, a po jednym z nich Łukasz Jurkowski nazwał mistrza świata z 2014 roku „debilem”. Teraz Juras przeprasza za te słowa, lecz nie wycofuje się z krytyki Podolskiego.

Spotkanie Legii Warszawa z Górnikiem w Zabrzu miało dramatyczny przebieg – w pierwszej połowie po trafieniach Erika Janży i Lukasa Podolskiego gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie. W drugiej części spotkania losy zaczęły się odwracać – „Wojskowi” złapali wiatr w żagle i w ciągu zaledwie paru minut wyrównali stan meczu. Ostatecznie jednak nie zdobyli nawet punktu, bowiem już w doliczonym czasie gry Kubica ustalił wynik meczu na 3:2 i dał zwycięstwo Górnikowi. Po spotkaniu głośno zrobiło się m.in. o wpisach Lukasa Podolskiego. W jednym z nich zareagował on na transparent kibiców Legii jeszcze ze spotkania ze Stalą Mielec i o ile była to dość zgrabna odpowiedź na obraźliwy tekst, to kolejny wpis na jego oficjalnym profilu już nie był najwyższych lotów, na co ostro zareagował zawodnik MMA i spiker Legii, Łukasz Jurkowski. Juras wprost nazwał Podolskiego debilem. Teraz wystosował przeprosiny, chociaż wciąż ma wiele krytycznych uwag do piłkarza.

Marek Papszun w Legii?! Mamy odpowiedź prezesa Rakowa, jasne stanowisko

Policyjne zatrzymania po mecz Górnik - Legia! Więcej w galerii poniżej

Łukasz Jurkowski przeprasza Podolskiego, ale nie szczędzi mu krytyki

Przypomnijmy, że poszło o ten wpis na koncie mistrza świata z 2014 roku. – Górnik jak na gospodarza przystało, obdarował spadających z królewskiego stolca, upojonych czajkowym fetorem kibiców Legii, trzema ciosami. Ukąsił Janża, Podolski i Kubica. Ohh co to był za wieczór w mieście, w którym nie ma Wawelu, ani Długiego Targu, ani gotyckiego rynku… - czytamy na profilu Lukasa Podolskiego na Twitterze. Reakcja Łukasza Jurkowskiego była bardzo wymowna. – Hej, Podolski jesteś debilem. Chyba, że nie masz kontroli nad prowadzeniem konta w SM. Zatrudniając takiego barana potwierdzasz moją tezę – odpowiedział Jurkowski.

Łukasz Juras Jurkowski

i

Autor: Twitter/Łukasz Jurkowski

Teraz Juras na Facebooku postanowił wyjaśnić swój wpis, który także wywołał masę komentarzy. Przedstawił swój punkt widzenia na zachowanie po sportowej rywalizacji i nie szczędził słów krytyki, ale zdecydował się przeprosić Podolskiego za nazwanie go „debilem”. – Jako że rozpętałem gów**burzę wczorajszym tweetem na temat Łukasza Podolskiego, czuję się w obowiązku wyjaśnić temat tym, którzy nie zrozumieli intencji. Sportowiec klasy światowej powinien być odpowiedzialny również poza areną rywalizacji. Brak szacunku dla rywala na poziomie rynsztoku, a taki wpis pojawił ja na TT zawodnika, świadczy o braku tej klasy. Jaranie się tym pozostałych świadczy o równej Jego głupocie. Wyrosłem już jakiś czas temu z przepychanek na tle kibicowskim w internecie. Nie przypominam sobie, abym propsował takie coś w Legii. Zawsze z szacunkiem wypowiadam się o swoich sportowych rywalach i z szacunkiem traktuję kibiców. Innych klubów również. Szczerze byłem fanem Podolskiego i tego, że zagra na murawach Ekstraklasy. Już nie jestem. Cenię sobie coś więcej niż wyniki sportowe. Jeżeli Pan Podolski czuje się urażony to przepraszam. Jeżeli ma natomiast choć trochę refleksji w sobie to też to powinien zrobić w stronę zawodników Legii. Sportowych rywali na boisku. Przepychanki na linii z kibicami mnie nie interesują. To się nie zmieni nigdy i dobrze, bo to koloryt naszej piłki. Zamykam temat i do niego nie wracam. Nie ma sensu – czytamy we wpisie zawodnika MMA.

To on rozjechał Legię! Nie zgadniecie jaki przydomek ma bohater Górnika [WIDEO]

 - Ubliżającym mi przypominam, że nie robi to na mnie żadnego wrażenia, a w wolnych chwilach po prostu sprzątam social media. Gratki wygranej KSG. Szczególnie moim znajomym ze Śląska. Liga gra dalej i choć jesteśmy w sportowej du**e aktualnie, to niezmiennie będę bronił imienia Legii Warszawa. Urodziłem się w Warszawie, wychowałem na Łazienkowskiej 3 - zakończył Juras.

Sonda
Czy chciałbyś skosztować kebaba u Lukasa Podolskiego?
Najnowsze