Nie ma ciśnienia na wyjazd
W rundzie jesiennej Kacper Tobiasz zagrał we wszystkich meczach ligowych Legii, która zakończyła rozgrywki na drugiej pozycji. Wprawdzie nie znalazł się w oficjalnej kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa świata, ale na turniej jednak pojechał jako dodatkowy zawodnik drużyny narodowej. Zaprosił go trener Czesław Michniewicz. W ten sposób Tobiasz miał okazję trenować z najlepszymi polskimi piłkarzami. Ostatnio dużo mówi się o jego przyszłości w Legii. W rozmowie z portalem TVP Sport tak skomentował doniesienia na swój temat. - Na razie nigdzie się nie wybieram - zaznaczył Kacper Tobiasz we wspomnianej rozmowie. - Nie chcę jednak odejść z Legii, by przepaść w wielkim klubie. Z miłą chęcią mogę zostać przy Łazienkowskiej przez trzy-cztery sezony. Zwłaszcza, jeśli wiedziałbym, że okrzepnę, a potem z miejsca, z większym doświadczeniem, wejdę między słupki dużej europejskiej drużyny. Nie mam żadnego ciśnienia na wyjazd, choć chciałbym kiedyś zasmakować gry w wielkim zagranicznym klubie. Stać mnie na to, jeśli wykorzystam swój potencjał - podkreślił młody golkiper.
Bośniak i Słowak są lepsi od niego
Młodzieżowy reprezentant Polski wskazał także najlepszych bramkarzy w ekstraklasie. Uważa, że w tym momencie lepsi od niego są dwaj bramkarze. Wyżej w ligowej hierarchii stoją Vladan Kovacević z Rakowa i Henrich Ravas z Widzewa. - Mam za sobą rundę, po której mógłbym zgodzić się z tezą, że jestem na trzecim miejscu wśród bramkarzy - przyznał w rozmowie z TVP Sport. - Przede mną byliby Henrich Ravas oraz Vladan Kovacević. Chłopaki mają znacznie więcej doświadczenia i regularnie pokazują bardzo dobrą formę. Nie oznacza to, że nie chcę zostać najlepszym w lidze - zwrócił uwagę Kacper Tobiasz.