Za wcześnie jeszcze co prawda na stwierdzenie, że kryzys został zażegnany, ale akcjonariusze mają już plan przywrócenia Śląskowi stabilności finansowej.
W roku 2012 i 2013 koszta utrzymania klubu weźmie na siebie miasto, do którego należy 49% udziałów Śląska. Z kolei przez następne dwa lata pieniądze wykładać będzie tylko i wyłącznie grupa kapitałowa Zygmunta Solorza.
Przeczytaj koniecznie: Śląsk Wrocław może nie dostać licencji na grę w Ekstraklasie
Obecnie biznesmen chce zawiesić finansowanie drużyny, ponieważ zmaga się ze spłatą kredytu na kupno Polkomtela. Zdaniem "Gazety Wyborczej" Solorz wróci do projektu "Śląsk" po 2 latach, kiedy upora się z ratami za wspomnianą transakcję.