Przerwa zimowa to w lidze polskiej czas odpoczynku, ale nie dla wszystkich. Władze poszczególnych klubów muszą zrobić co w ich mocy, aby zapewnić kibicom jak najlepsze wyniki drużyny w nadchodzącej rundzie. Zmagania piłkarskie przeszły w stan uśpienia po minionym weekendzie, ale w niektórych miejscach w dalszym ciągu nie można mówić o choćby chwili wytchnienia. Jak podaje dziennikarz Piotr Wołosik, teraz mocną decyzję podjęto na Podlasiu.
ZOBACZ TEŻ: Kibice wybrali, kogo zaprosiliby na Wigilię. Miażdżąca przewaga, bezapelacyjny zwycięzca
Bardzo przeciętnie spisująca się Jagiellonia Białystok zwolniła trenera Ireneusza Mamrota. Dla tego szkoleniowca była to druga kadencja w klubie ze wschodu kraju, jako że prowadził go już w latach 2017-2019. Teraz jednak postawa białostoczan pozostawiała wiele do życzenia i uwydatniło się to nawet w ostatnim meczu przed przerwą zimową, który "Jaga" przegrała na stadionie Rakowa Częstochowa aż 0:5. W tabeli natomiast białostoczanie plasują się na 11. miejscu.
Nazwisko nowego trenera Jagiellonii Białystok wkrótce ma zostać podane opinii publicznej. Z całą pewnością następca Ireneusza Mamrota stanie przed niełatwym zadaniem ustabilizowania sytuacji w drużynie i sprawienia, aby ekipa z Podlasa pod żadnym porozorem nie obawiała się walki w dolnych rejonach ligowej tabeli, co biorąc pod uwagę niezbyt okazały dorobek punktowy po pierwszej rundzie, może jej grozić.