Pogoń w sobotę miała przewagę tylko na początku. Okres dobrej gry dał zresztą podopiecznym Czesława Michniewicza prowadzenie. Rafał Murawski dośrodkował z rzutu wolnego, a piłkę do siatki wpakował Mateusz Matras.
Dwaliszwili zadebiutował w Pogonii
I... ty by było na tyle, jeśli chodzi o gości. Pogoń w sobotę zagrała w niemal optymalnym składzie. Z Patrykiem Małeckim, z Łukaszem Zwolińskim czy ze wspomnianym już Murawskim. Na ławce rezerwowych usiadł dodatkowo po raz pierwszy Wladimer Dwaliszwili. Mimo podobnego potencjału ofensywnego, szczecinianie mieli duże problemy by przebić się przez zasieki Korony Kielce.
Magiczny wieczór na Santiago Bernabeu. Real rozbił Betis
Złocisto-krwiści wyrównali jeszcze przed przerwą. Błąd popełnił Adam Frączczak, a do siatki - z jedenastu metrów - trafił Przemysław Trytko, który w pierwszym składzie zastąpił Michała Przybyłę.
Dla obu ekip remis oznacza, że pozostaną one w ścisłym czubie tabeli. Zarówno bowiem Korona jak i Pogoń uzbierały do tej pory jedenaście oczek.
Korona Kielce - Pogoń Szczecin 1:1 (1:1)
Bramki: Trytko 39 (k) - Matras 23
Korona: Zbigniew Małkowski - Vladislavs Gabovs, Krzysztof Kiercz, Rafał Grzelak, Kamil Sylwestrzak - Tomasz Zając (78. Paweł Sobolewski), Aleksandrs Fertovs, Vlastimir Jovanović, Marcin Cebula (62. Nabil Aankour), Łukasz Sierpina - Przemysław Trytko (54. Michał Przybyła)
Pogoń: Dawid Kudła - Adam Frączczak, Jakub Czerwiński, Sebastian Murawski, Ricardo Nunes - Miłosz Przybecki (68. Wladimer Dwaliszwili), Mateusz Matras(75. Robert Obst), Rafał Murawski, Takafumi Akahoshi, Patryk Małecki (64.Takuya Murayama) - Łukasz Zwoliński
Żółte kartki: Przybyła - S.Murawski