Mariusz Rumak wyrasta na błotnego króla polskiej ligi. W zeszłym sezonie właśnie wczesną wiosną jego Zawisza rozpoczęła marsz w górę tabeli. Bydgoszczanie nie grali wybitnie. Nie dominowali na murawie, nie wygrywali seryjnie, bo mieli lepszych piłkarzy. Wygrywali, bo potrafili zaadoptować się do trudnych warunków na murawie i prezentowali na tyle prymitywny styl gry, że nawet na podmokłym klepisku nie tracili najważniejszych atutów.
Adam Nawałka wysłał powołania! Są niespodzianki!
W piątek Śląsk Rumaka potrzebował zaledwie piętnastu minut. Tomasz Hołota uderzył, piłka zatańczyła na pojedynczej kępce trawy, Dariusz Trela nie przewidział metrowego kozła piłki i futbolówka znalazła się w siatce gospodarzy.
A to był dopiero początek. Gol numer dwa? Centra z rzutu rożnego, zamieszanie podbramkowe i uderzenie Lasza Dwali. Kielczanie, szukający kombinacyjnych ataków, w starciu z wrocławskim walcem, trzymającym piłkę wysoko nad nierówną murawą, wydawali się bezradni.
Do czasu aż odpalił wreszcie Airam Cabrera, hiszpański snajper, a zarazem absolutna rewelacja wiosennej części rozgrywek Ekstraklasy. Snajper Korony Kielce w trakcie kilkunastu ostatnich minut doprowadził do wyrównania i zanotował w ten sposób 11. oraz 12. trafienie w obecnym sezonie (7. i 8. wiosną!).
Podział punktów nie zadowolił jednak żadnej z drużyn. Korona ma obecnie na koncie 30 punktów i zajmuje 13. miejsce w tabeli. Śląsk Wrocław jest 14. Gracze Rumaka zgromadzili do tej pory 27 "oczek" i już w tej kolejce mogą na dobre znaleźć się w strefie spadkowej.
Korona Kielce - Śląsk Wrocław 2:2 (0:1)
Bramki: Hołota 14, Dwali 59 - Cabrera 74, 86
Korona Kielce: Dariusz Trela - Kamil Sylwestrzak, Radek Dejmek, Elhadji Pape Diaw, Vladislavs Gabovs - Łukasz Sierpina (66. Łukasz Sekulski), Vlastimir Jovanović, Rafał Grzelak (66. Marcin Cebula), Bartłomiej Pawłowski, Nabil Aankour (83. Siergiej Pilipczuk) - Airam Cabrera
Śląsk Wrocław: Mateusz Abramowicz - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Lasza Dwali, Mariusz Pawelec (84. Krzysztof Ostrowski) - Robert Pich, Tom Hateley, Marcel Gecov, Tomasz Hołota, Kamil Dankowski (87. Peter Grajcar) - Kamil Biliński (74. Ryota Morioka)