Bydgoski klub swoją decyzję motywuje tym, że sędzia Gil wypaczył wynik meczu Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań (13 grudnia 2013 roku), po czym nie poniósł jakichkolwiek konsekwencji i prowadził spotkanie w następnej kolejce pomiędzy Legią a Koroną. Klub do dziś nie otrzymał ani od sędziego, ani od Kolegium Sędziów żadnych przeprosin.
Manuel Arboleda: To rasizm i zazdrość [WYWIAD]
Mecz z Koroną jest dla Zawiszy bardzo ważny, gdyż może zadecydować o ostatecznym miejscu w tabeli na zakończenie sezonu zasadniczego i o tym, czy podopieczni trenera Tarasiewicza zagrają w grupie mistrzowskiej, czy spadkowej.
za: wkszawisza.pl