O Lechu Poznań można z czystym sumieniem powiedzieć, że udanie łączy grę w europejskich pucharach z grą w lidze krajowej. „Kolejorz” wciąż utrzymuje miejsce w czołówce, które zapewnia grę w kolejnej edycji Ligi Konferencji Europy, a przy tym udanie walczy w obecnej edycji tych rozgrywek, gdzie dotarł już do ćwierćfinału. W nim rywalem poznańskiej drużyny będzie Fiorentina, która znajduje się w znakomitej formie i wydaje się, że będzie to bardzo trudne wyzwanie dla wciąż aktualnego mistrza Polski. Jednym z najważniejszych piłkarzy „Kolejorza” w tym sezonie z pewnością jest Michał Skóraś, co nie umknęło uwadze klubów z zachodnich lig. Jak donosi Tomasz Włodarczyk, jeden z nich jest szczególnie chętny na polskiego skrzydłowego.
Lech może zarobić kolejne miliony euro
Michał Skóraś rozgrywa świetny sezon – w 42 meczach we wszystkich rozgrywkach zanotował 13 bramek i 5 asyst. Jest bardzo ważną postacią w zespole Lecha Poznań i świetnie wywiązał się z roli, jaka przypadła mu po zakończeniu poprzedniego sezonu – zastąpić Jakuba Kamińskiego. Niewykluczone, że już latem ktoś inny będzie musiał zastąpić samego Skórasia.
Jak donosi Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, jednym z wielu klubów zainteresowanych Skórasiem jest francuskie Montpellier, które powinno być stać na wykupienie Polaka. Dziennikarz twierdzi, że Lech oczekuje za skrzydłowego ok. 7 mln euro. – Za Michałem Skórasiem po wszystkich meczach w europejskich pucharach jeżdżą wysoko postawieni ludzie z Montpellier. To jedna z wielu drużyn, która go chce, więc nie mówię, że tam trafi na 100 proc. Natomiast francuski klub ma mieć duże pieniądze od przyszłego sezonu i chce walczyć o awans do Ligi Mistrzów – przekazał Tomasz Włodarczyk.