Lech Poznań się zbroi! Vladimir Volkov podpisał kontrakt z mistrzami Polski

Volkov został wypożyczony z Mechelen na pół roku. Poznaniacy pozostawili sobie jednak furtkę. Gdyby Czarnogórzec sprawdził się w naszej lidze, mogą wykupić piłkarza i przedłużyć z nim umowę o kolejne dwa sezonu. - To piłkarz o wysokim poziomie waleczności, mający dobre statystyki pod względem asyst oraz goli - wytłumaczył powody transakcji wiceprezes Lecha Piotr Rutkowski na konferencji prasowej.

Volkov jak Thomalla?

Ma powody, by uzasadniać decyzję transferową. Lech, do niedawna podawany za przykład rozsądnej polityki kadrowej, w tym roku zaliczył kilka wpadek. Absurdalnie wyglądały właściwie wszystkie wzmocnienia "Kolejorza". Tamas Kadar nieomal w pojedynkę wyeliminował mistrza Polski z walki o Ligę Mistrzów, Dariusz Dudka odpalił dopiero w drugiej części rundy, a Dennis Thomalla oraz Marcin Robak udowodnili, że istnieje w zawodowej piłce pojęcie snajpera, który zupełnie nie umie strzelać.

- Stawiamy na zawodnika którego obserwowaliśmy od pięciu lat między innymi w Partizanie Belgrad w którym zdobył dwa tytuły mistrzowskie - dodał jednak Rutkowski, wykluczając możliwość kolejnej pomyłki. Czarnogórzec na dodatek rozegrał ponad pięćdziesiąt meczów w europejskich pucharach.

Bayern zagrożony? RB Lipsk chce wydać 200 MILIONÓW EURO!

Volkova zadanie czeka jednak ambitne. Zastąpienie Barry'ego Douglasa, etatowego egzekutora stałych fragmentów gry, może się okazać niemożliwe. Tym bardziej w momencie, gdy 29-latek niedawno przegrał rywalizację w Mechelen. Sztab szkoleniowy belgijskiej drużyny stwierdził jednak, ze zawodnik przede wszystkim długo odzyskiwał dyspozycję fizyczną i dopiero niedawno osiągnął odpowiedni poziom. Poziom, dzięki któremu ma szybko kupić sobie zaufanie fanów "Kolejorza".