Leszek Ojrzyński

i

Autor: Marcin Gadomski Leszek Ojrzyński

Leszek Ojrzyński: Jestem gotów na Legię! [WYWIAD]

2018-08-02 10:36

- Legia byłaby największym wyzwaniem w karierze, ale jestem gotów je podjąć. Mam pomysł jak wyprowadzić stołeczny zespół z kryzysu – zapewnia Leszek Ojrzyński (46 l.), który jest jednym z kandydatów do przejęcia mistrzów Polski po zwolnieniu Deana Klafuricia (45 l.).

"Super Express": - Od początku sezonu Legia zawodzi. Efektem słabej postawy drużyny z Łazienkowskiej było odpadnięcie z eliminacji Ligi Mistrzów i zwolnienie trenera Klafuricia. Wśród kandydatów na jego następcę wymienia się pana.

Leszek Ojrzyński: - Śmieję się, że przy każdej zmianie szkoleniowca w Legii jestem wymieniany w gronie następców. Ale tylko przez media… Nikt z klubu ze mną nie rozmawiał. Wiadomo, Legia to wyzwanie, ale i zaszczyt. To top polskich klubów. Myślę, że wiem co dolega Legii i jak pokonać kryzys.

- To co dolega Legii?

- Widać, że drużyna nie radziła sobie w systemie z trójką środkowych obrońców. Piłkarze sprawiali wrażenie jakby męczyli się na boisku. To trzeba zmienić. Poza tym Legii potrzebny jest spokój. Kilka porażek sprawiło, że zawodnicy stracili pewność siebie. Stąd nerwowe reakcje na boisku. Niepotrzebne nerwy, niepotrzebne faule, których efektem były w Trnavie czerwone kartki dla Vesovicia i Antolicia. Jestem pewien, że gdyby legioniści grali do końca w komplecie to wyeliminowaliby Spartaka.

- Szatnia Legii to zbiór silnych charakterów. Potrafiłby pan je okiełznąć?

- Uczciwość, szczerość i rzetelna praca. Tym przekonywałem do siebie piłkarzy w drużynach, które prowadziłem. W Legii byłoby tak samo. Jak trener gra fair, to drużyna zawsze pójdzie za nim. To najlepsi piłkarze w Polsce. Ich nie trzeba uczyć grać. Nowy trener musi sprawić, by odzyskali pewność siebie. Drużyna przegrała Ligę Mistrzów, ale wciąż jest wiele do wygrania. Awans do fazy grupowej Ligi Europy, obrona mistrzostwa, Puchar Polski… Jest o co grać.

- Dlaczego tak panu zależy na Legii?

- Bo prowadzenie tego klubu to marzenie każdego trenera w Polsce. Jeśli ktoś mówi, że nie zależy mu na pracy przy Łazienkowskiej, to kłamie! Mieszkam w Warszawie, w Legii gra mój syn, tu zaczynałem przygodę z trenerką, kiedyś na Fortach Bema prowadziłem trampkarzyków. Już wtedy gdzieś z tyłu głowy miałem myśl, marzenie, że kiedyś poprowadzę Legię. Jestem gotów!

WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin

Najnowsze