Piątek bez historii
Nie warto rozwodzić się na temat piątkowych meczów. Sandecja podejmie w Niecieczy Arkę, a Bruk-Bet pojedzie do pobliskiego Krakowa, by zmierzyć się z Wisłą. Każdy wynik inny niż wygrana „Białej Gwiazdy” będzie niespodzianką, bo piłkarze Kiko Ramireza mają niepowtarzalną szansę, by rozpocząć ligę od dwóch zwycięstw i wysłania jasnego przekazu, że tym sezonie krakowianie będą silniejsi niż w poprzednim.
Sandecja Nowy Sącz – Arka Gdynia, piątek, godz. 18
Wisła Kraków – Bruk-Bet Termalica, piątek, godz. 20.30
Znienawidzone miasto Probierza
- W Gdańsku mi podziękowali, bo chcieli grać w pucharach, a potem to Jagiellonia była w Europie – powiedział Michał Probierz, kiedy zapytano go o jego rozstanie z Lechią. Trochę racji ma, bo w zeszłym sezonie mógł patrzeć na drużynę z Gdańska z góry. Wszak to gdańszczanie zajęli pechowe 4. miejsce i nie awansowali do Ligi Europy. Z drugiej strony, wizyty w Gdańsku odbijały się ostatnio Probierzowi czkawką. W ubiegłym sezonie przegrał tam dwukrotnie i to dość boleśnie (0:3 i 0:4). Teraz przyjeżdża ze swoją nową drużyną, ale po drugiej stronie te same twarze: doświadczony zespół Lechii i jej trener Piotr Nowak, którego szkoleniowiec Cracovii jeszcze nigdy nie pokonał.
Lechia Gdańsk – Cracovia, sobota, godz. 18
Kiepskie humory mistrza i wicemistrza
Do 2. kolejki w kiepskich humorach przystąpią Legia i Jagiellonia. Powody tej letniej chandry zupełnie różne. „Wojskowi” muszą zrehabilitować się za wpadkę w Zabrzu, kiedy to młody Górnik rozbił doszczętnie aktualnych mistrzów kraju. Jagiellonia musi otrząsnąć się z europejskiego dramatu, jaki rozegrał się w czwartek. Drużyna z Podlasia była jedną nogą w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Europy, ale przegrała z Gabalą i pożegnała się z rozgrywkami. W niedzielę będzie mogła odkupić winy w meczu z Górnikiem. I tu pojawia się kopciuszek tej historii. Beniaminek z Zabrza staje przed historyczną szansą. Może w pierwszy dwóch kolejkach sezonu pokonać mistrza i wicemistrza kraju. Musi tylko albo aż pokonać w Białymstoku „Jagę”.
Legia Warszawa – Korona Kielce, sobota, godz. 20.30
Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze, niedziela, godz. 18
Dolny Śląsk wart jest mszy
W poniedziałek czeka nas derbowe starcie pomiędzy Zagłębiem, a Śląskiem. Te nabierają nowego znaczenia. Przez ostatnie lata na Dolnym Śląsku rządzili „Miedziowi”. Uzbrojony Śląsk zamierza jednak odebrać regionalne przywództwo swoim rywalom, a najlepszym krokiem w tym kierunku będzie zwycięstwo na ich terenie. Zespół Jana Urbana chce też zrewanżować się za falstart w Gdyni, gdzie Śląsk przegrał z Arką 0:2. Pomóc ma w tym nowy snajper wrocławian Marcin Robak. 34-latek w oficjalnych meczach podczas całej swojej piłkarskiej kariery strzelił lubinianom zaledwie dwa gole.
Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław, poniedziałek, godz. 18
Pozostałe mecze 2. Kolejki
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin, sobota, godz. 15.30
Wisła Płock – Lech Poznań, niedziela, godz. 15.30
