"Super Express": - Te trzy spotkania będą dla Soboty ostatnimi w barwach Śląska?
Marek Citko: - Sytuacja jest dynamiczna. Po starciach z Sevillą do zamknięcia okienka transferowego pozostaną dwa dni. To wystarczy, by sfinalizować zmianę klubu. O ile oczywiście do niej dojdzie.
- Podobno najbliżej pozyskania Soboty jest Hertha Berlin.
- Waldek jest w tak dobrej dyspozycji, że poradzi sobie w każdej lidze. Moim zdaniem to obok Kuby Błaszczykowskiego najlepszy polski skrzydłowy. W każdym meczu obserwują go nie tylko wysłannicy niemieckich klubów, ale i włoskich, belgijskich oraz francuskich.
- W kontrakcie ze Śląskiem Sobota ma wpisaną klauzulę odstępnego w wysokości miliona euro. Jest tyle wart?
- Patrząc na to, w jakiej jest formie, ta kwota nie odstraszy potencjalnych kupców. Dla europejskich klubów to grosze.
- Sobota przypomina panu Marka Citkę z najlepszych lat?
- Patrząc, z jaką łatwością na pełnej szybkości kiwa rywali, dostrzegam wiele cech wspólnych dla obu tych bardzo dobrych piłkarzy (śmiech).