Marek Papszun

i

Autor: Archiwum prywatne Marek Papszun lubi niepowtarzalny klimat Świąt Bożego Narodzenia

Marek Papszun o magii świąt. Trener Rakowa czekał z niecierpliwością na ten moment

2021-12-23 14:11

Marek Papszun (47 l.) to najlepszy trener ubiegłego sezonu, który zanotował największe sukcesy w historii Rakowa. Opowiada nam jak spędzi Święta Bożego Narodzenia, kto w jego domu ubiera choinkę, czy pomaga w przygotowaniach i jak radzi sobie ze śpiewaniem kolęd.

- Święta to czas dla rodziny, okazja do zadumy i wyciszenia – mówi Marek Papszun, trener Rakowa. - W tym roku będzie to intensywny okres. Wigilię tradycyjnie spędzamy u siebie. W pierwszy dzień wybieramy się do teściów, a w drugi dzień świąt przygotujemy przyjęcie urodzinowe dla córki, która w dniu meczu z Jagiellonią skończyła 18 lat. Zabrakło mnie wtedy w domu, więc teraz musimy to nadrobić – wyznaje.

Szkoleniowiec przyznaje, że nie wyobraża sobie świąt bez żywej choinki. - Zawsze było tak, że za jej kupno to ja byłem odpowiedzialny – twierdzi. - Starałem się ogarniać temat. To była taka nasza tradycja. Jednak w tym roku wyręczyła mnie żona, bo ja jak zwykle nie byłem dostępny i późno wróciłem do domu. Na szczęście żona jest wyrozumiała. Wspiera mnie, rozumie jaką mam pracę. Bez jej pomocy było trudno to wszystko pogodzić. Żywe drzewko ma swój urok. Jego zapach sprawia, że odczuwa się ten klimat świąt, który jest niepowtarzalny – podkreśla.

Marek Papszun zostanie w Rakowie czy odejdzie do Legii? Ivi Lopez mówi wprost

Papszun zapuścił korzenie w Częstochowie

i

Autor: Raków Częstochowa/Facebook

Papszun zdradził nam, że nie jest smakoszem karpia, ale w czasie świąt lubi sobie podjeść. - Przygotowanie potraw to oczywiście domena żony – zaznacza. - Nie lepię pierogów, nie smażę karpia. W domu są trzy kobiety i one tym zarządzają. Jestem trochę jak lord w tym towarzystwie (śmiech). Przyznam, że w kuchni dziewczyny nie mają ze mnie pożytku. Pomagam im za to przy sprzątaniu. Tutaj zawsze jestem pierwszy. Co do potraw to nie jestem wybredny. Chętnie zjem bigos czy pierogi. Nie przepadam za karpiem, bo nie lubię ości. Ale tradycja zobowiązuje, więc trzeba coś tam zawsze skubnąć z wigilijnego stołu – mówi i dodaje: - Lubię kolędy, choć w domu nie śpiewamy ich jakoś rodzinnie. Zawsze jednak słychać je w tle, gdy siedzimy przy stole. Czasami sam zanucę i zaśpiewam po cichutku, choć umiejętności wokalne mam średnie (śmiech).

Ivi Lopez podsumowuje rundę Rakowa. Hiszpan nie ma wątpliwości. Trener Marek Papszun to zrobi

Marek Papszun

i

Autor: Cyfrasport Marek Papszun odnosi sukcesy z Rakowem

Trener Rakowa ma miłe wspomnienia z dzieciństwa. Bardzo czekał na moment, gdy w domu pojawiał się Święty Mikołaj z prezentami. - Przyznaję, że jako dziecko wierzyłem w Świętego Mikołaja - zdradził. - To moje super wspomnienie z dzieciństwa. W naszym domu pojawiał się co roku. Ktoś przebierał się za niego. Muszę przyznać, że na początku też trochę się go bałem. Dlaczego? Byłem nieufny, że ktoś obcy do nas przychodził. Ale wynagradzał nam to prezentami. Sam nigdy nie przebierałem się za Świętego Mikołaja – zaznacza.

Jakie marzenia ma trener Papszun? - Zawsze staram sobie nakreślać cele na Nowy Rok – przekonuje. - Zarówno te zawodowe, jak i prywatne związane ze mną i rodziną. Zapisuję je sobie, a potem patrzę na to, co udało się zrealizować. Jeśli coś wyszło, to mam większą motywację do działania. Życzę sobie, aby powodów do zadowolenia w tym przyszłym roku było tak dużo jak podczas minionych miesięcy – kończy opiekun Rakowa.

Legia spadnie z ligi? Gwiazda Ekstraklasy o postawie mistrza Polski

Marek Papszun

i

Autor: Cyfrasport, Cyfrasport Marek Papszun został z Rakowem wicemistrzem Polski 2021
Sonda
Czy Marek Papszun obejmie Legię Warszawa?

Najnowsze