Marzena Sarapata, Wisła Kraków

i

Autor: Cyfra Sport Była prezes Wisły Kraków, Marzena Sarapata

Marzena Sarapata przejdzie do historii jako niechlubny prezes. Zarząd Wisły zarobił 910 tysięcy!

2019-01-04 21:50

Ta konferencja wstrząsnęła nie tylko Krakowem, ale i całą piłkarską Polską. Jak ujawnili przedstawiciele Towarzystwa Sportowego „Wisła” Kraków, zarobki byłej prezes klubu Marzeny Sarapaty (39 l.) i dwóch innych członków zarządu Wisły w 2018 roku wyniosły 910 tysięcy złotych!

Do tej pory były podejrzenia i negatywne oceny pracy Sarapaty w roli prezes Wisły. Wczoraj pojawiły się twarde fakty: choć piłkarze i inni pracownicy klubu nie dostawali pensji od miesięcy, to zarząd Wisły o swoje apanaże potrafił się zatroszczyć. W 2018 roku wynagrodzenie Sarapaty, Damiana Dukata i Daniela Gołdy (zastąpił na stanowisku Dukata) wyniosło w sumie aż 910 tysięcy złotych, z czego ogromna większość kwoty miała zostać wypłacona.

Przedstawiciele TS ujawnili też, że na koncie Wisły jest obecnie zaledwie 51 tysięcy złotych. Przeterminowane zobowiązania klubu wynoszą około 12 mln zł, a dług około 24 mln zł. Z byłą prezes Sarapatą, która rezygnację ze stanowiska… przysłała pocztą, członkowie TS nie mają żadnego kontaktu.

Nowym prezesem i TS, i Wisły Kraków został Rafał Wisłocki, który ma pełnić tę funkcję społecznie, przez kilka tygodni, do czasu znalezienia nowego inwestora. TS stoi na stanowisku, że podpisana wcześniej umowa z kambodżańskim dziwakiem Vanną Ly i jego szwedzkim wspólnikiem Matsem Hartlingiem jest nieważna. Nie dość, że egzotyczni „biznesmeni” nie przelali obiecanych 12 mln złotych na spłatę pilnych zaległości, to nie wpłacili nawet symbolicznej złotówki, za którą nabyli klub.

W pomoc Wiśle zaangażował się mocno Bogusław Leśnodorski. Kancelaria byłego prezesa Legii będzie pracowała dla „Białej Gwiazdy” za darmo. Przedstawiciele TS poinformowali, że prowadzą rozmowy z dwoma polskimi podmiotami, zainteresowanymi zakupem klubu.

Najnowsze