Maxi Oyedele wygladał jak hokeista bez łyżew...
W pierwszym składzie Legii zagrali obrońca Jan Ziółkowski i pomocnik Maxi Oyedele. W pierwszej połowie warszawska drużyna straciła trzy gole. Nie popisali się przy nich młodzieżowcy. Po godzinie gry wspomniany duet został zmieniony. - Z reguły jest tak, że bronię i walczę o młodych jak lew - powiedział Wojciech Jagoda w Canal+ Sport. - Ale nie będę tego robił, będę z nimi "jechał": i z Jankiem Ziółkowski i z Oyedele. Ich obecność na boisku w pierwszej połowie meczu z Molde była jakimś jednym wielkim nieporozumieniem. Janek wyglądał jak gość, który przyszedł na maturę kompletnie nieprzygotowany, a Oyedele wyglądał jak hokeista, który przyszedł na ważny mecz bez łyżew. Wydaje mi się, że Goncalo Feio, mając nawet dobre intencje, robi Oyedele jeszcze bardziej pod górkę niż zrobił to Michał Probierz wystawiając go przeciwko Portugalii -dodał.
Goncalo Feio uważa, że Maxi Oyedele to będzie wielki piłkarz
Ekspert uważa, że Oyedele jak na defensywnego pomocnika za mało się rusza. Ale na ten aspekt w grze młodzieżowca zwracało uwagę już wielu byłych piłkarzy. - Feio wpadł nawet ostatnio na pomysł, żeby opowiedzieć, że będzie to wielki piłkarz - przypomniał Wojciech Jagoda w Canal+ Sport. - Ktoś, kto ze wszystkich młodzieżowców ekstreklasowych grających na tych pozycjach jest absolutnie najlepszy. A gdy patrzymy na parametry fizyczne Oyedele, to wychodzi nam jedna absolutnie straszna rzecz, która może spowodować, że będzie grał coraz mniej, a nie coraz więcej. Ten facet rusza się po boisku, jak wóz z węglem w dzień Bożego Narodzenia. Ten wóz rusza się absolutnie tylko tyci-tyci - analizował.
Afimico Pululu podbija Europę, zagrnie koronę króla strzelców? Co za słowa o gwieździe Jagiellonii!
- Gdy patrzymy na parametry fizyczne Maxi Oyedele, to wychodzi nam jedna absolutnie straszna rzecz, która może spowodować, że będzie grał coraz mniej, a nie coraz więcej. Ten facet rusza się po boisku, jak wóz z węglem w dzień Bożego Narodzenia. Ten wóz rusza się absolutnie tylko tyci-tyci - powiedział Wojciech Jagoda w Canal+ Sport.
Wojciech Jagoda proponuje, żeby Goncalo Feio... ochłonął w temacie Oyedele
Młody pomocnik musi zdaniem byłego zawodnika Legii zmienić swój styl gry. Jeśli tego nie zrobi, to będzie miał problem z graniem. - Spojrzałem na jego paramtery biegowe - ocenił Wojciech Jagoda w Canal+ Sport. - I wyszło mi niestety - spojrzałem na to z przerażeniem, że w tym sezonie maksymalnie się rozpędził niewiele ponad 35 km/h. To w przypadku defensywnego pomocnika, który ma łatać i pomagać, jest barierą nie do przeskoczenia. Nawet jak najlepiej w świecie będzie czytał grę, to jak będzie trzeba skczyć do rywala, tak jak nie skoczył przy pierwszym i trzecim golu, nie będę już wspominał meczu z Portugalią, to się absolutnie nie zmieni. Jeżeli poprawi ten parametr bardzo ciężko pracując, to naprawdę poprawi go bardzo, bardzo niewiele. Jeżeli Goncalo Feio chce wspomóc swojego zawodnika, mówiąc, że on jest już dziś lepszy niż Antek Kozubal, to niech pan trener troszeczkę ochłonie - podsumował były ligowiec.

i