Jagiellonia – Motor: Mecz został przerwany przez sędziego!
Jagiellonia Białystok przeżywa obecnie bardzo dobry okres. W czwartek wygrała z TSC Backą Topolą w Lidze Konferencji Europy, a w niedzielę czekał na nią bardzo trudny mecz z Motorem Lublin. Podopieczni Adriana Siemieńca wystąpili w nieco zaskakującym składzie. W pierwszej jedenastce znalazło się m.in. miejsce dla młodziutkiego Oskara Pietuszewskiego. To nie było łatwe zadanie dla niespełna 17-latka, który dowiedział się sporo o seniorskim futbolu. To po faulu na nim z boiska wyleciał jeden z zawodników Motoru.
Jagiellonia wygrała 3:0 po dwóch bramkach Jarosława Kubickiego (przy jednej asystował mu Pietuszewski) i trafieniu Darko Churlinova. Mecz musiał zostać przerwany jeszcze w pierwszej połowie - i to dwukrotnie. Wszystko za sprawą kibiców, którzy zdecydowali się na odpalenie rac. Do tego w ruch poszły petardy hukowe.
Kibice Motoru Lublin odpalili race w pierwszej odsłonie i tak mocno zadymili obiekt, że konieczne było opuszczenie przez piłkarzy murawy. Przerwę zarządził sędzia. Potrwało to dłuższą chwilę, w odróżnieniu od innych sytuacji, które często się przydarzały w PKO BP Ekstraklasie.