"Roger" czasem jest wyśmiewany, niekiedy też traktowany z przymrużeniem oka. Ale w tej rundzie piłkarz potwierdza, że jest czołowym pomocnikiem naszej ekstraklasy. W spotkaniu z ŁKS znów dał popis piłkarskich umiejętności. Najpierw fantastycznie podał do Piotra Celebana, który strzelił gola, zaś później sam wpakował piłkę do bramki strzeżonej przez Bogusława Wyparłę.
Dzięki Mili Śląsk wygrał 3:0 i potwierdził, że w jesienią jest zdecydowanie najlepszy ze wszystkich beniaminków.
Śląsk Wrocław - ŁKS Łódź 3:0 (1:0)
Bramki: Piotr Celeban (28), Sebastian Dudek (56-karny), Sebastian Mila (74).
Sędzia: Piotr Pielak (Warszawa).
Widzów 6 000.
Śląsk Wrocław: Wojciech Kaczmarek - Krzysztof Wołczek,
Piotr Celeban, Antoni Łukasiewicz, Mariusz Pawelec - Krzysztof
Ostrowski (78. Vuk Sotirović), Sebastian Dudek, Sebastian Mila,
Krzysztof Ulatowski - Janusz Gancarczyk (87. Kamil Biliński), Tomasz
Szewczuk.
ŁKS Łódź: Bogusław Wyparło - Adam Marciniak, Marcin
Adamski, Adrian Woźniczka, Zdzisław Leszczyński - Dariusz Stachowiak,
Gabor Vayer, Mladen Kascelan (33. Rafał Kujawa), Paweł Drumlak - Jakub
Biskup (62. Vahan Gevorgyan), Adam Czerkas (83. Kamil Bartosiewicz).