Jako pierwsi do siatki trafili piłkarze beniaminka, ponieważ już w 15. minucie na prowadzenie wyprowadził ich Marcin Kuzimski. Na odpowiedź ekipy z Podlasia nie trzeba było jednak długo czekać, ponieważ trafienia Jakova Puljicia i Jesusa Imaza wyprowadziły ją na prowadzenie. Szaleństwo pierwszej odsłony trwało jednak w najlepsze. Koniec końców na swoim udało się postawić Warcie, która zdołała trafił do białostockiej bramki jeszcze dwukrotnie.
Po zmianie stron boiska emocje trwały dalej w najlepsze. Od razu niemalże do wyrównania doprowadził Puljić. W sobotnie popołudnie w Białymstoku padło więc już sześć goli i nic nie wskazywało na to, że to koniec. Rezultat był sprawą otwartą do samego końca i ostatecznie w ekstazie z murawy zeszli zawodnicy Jagiellonii. Wszystko ponownie za sprawą Puljicia, który tym razem skutecznie wykorzystał rzut karny i ustalił rezultat tego szalonego pojedynku na 4:3 dla gospodarzy.
Jagiellonia Białystok - Warta Poznań 4:3 (2:2)
Bramki: Puljić 19', 59', 90 (k.), Imaz 28' - Kuzimski 15', Jakóbowski 37', Grzesik 44'