O Damianie Rasaku sporo mówi się właściwie od początku sezonu. To ostatni rok jego kontrakt z Górnikiem. W letnim okienku transferowym spekulowano o możliwości uruchomienia „klauzuli wykupu” zawartej w tymże kontrakcie. Mieli się do tego przymierzać działacze… Rapidu Bukareszt; plotkowano też w środowisku o zainteresowaniu ze strony Lecha. Ostateznie jednak do żadnych konkretów nie doszło. Pomocnik Górnika zaś w dwóch ostatnich kolejkach zdobywał ważne – i szalenie efektowne! - gole dla Górnika, przyczyniając się do wygranej 3:1 ze Stalą Mielec oraz 2:0 z Widzewem.
Gol zdobyty w Łodzi był – jak widać na powyższym filmie – efektem kapitalnie wykonanego rzutu rożnego. - Próbujemy różnych takich sytuacji i często właśnie Damian wykańcza akcje – zdradza co nieco z treningowej „kuchni Górnika” trener zabrzan, Jan Urban. - „Rasi” nie strzela wielu bramek, ale już trafi, to zawsze bardzo ładnie – dodaje. I nie są to słowa rzucane na wiatr. Osiem miesięcy temu Rasak – po dograniu Erika Janży z rzutu wolnego - popisał się równie pięknym wolejem w meczu z Jagiellonią, wygranym przez „górników” 2:1.
Ogromne osłabienie Górnika w meczu z mistrzem Polski
Tydzień temu na stadionie przy Al. Piłsudskiego zabrzański lider środka pola w doliczonym czasie gry napomniany został jednak żółtą kartką. Czwartą w tym sezonie, co oznacza przymusową absencję w niedzielnym starciu z białostoczanami. - Coś będziemy musieli wymyślić, aby go zastąpić – trener Jan Urban wraz ze współpracownikami ze sztabu szkoleniowego zabrzan od kilku dni opracowuje taktykę na Jagiellonię, uwzględniająca brak Damiana Rasaka.
Konkretów personalnych nie zdradza, kreśli za to ogólny scenariusz meczu, optymalny – jego zdaniem – dla gospodarzy. - Siłą Jagiellonii jest gra piłką, utrzymywanie się przy niej. Ale… my też lubimy grać w ataku pozycyjnym – przypomina Urban. - Może nam się uda zabrać rywalom piłkę, i skorzystać z tego, że nie są przyzwyczajeni do biegania za nią?
Minimalizmu więc w grze Górnika – mimo nieobecności Rasaka – być nie powinno. Bo… na ten minimalizm zabrzanie zwyczajnie nie mogą sobie pozwolić! - Jesteśmy w połowie tabeli, mamy taki sam dystans do miejsc spadkowych, jak i do europejskich pucharów – zaznacza szkoleniowiec ekipy z Roosevelta. - Zwycięstwo z mistrzem kraju byłoby bodźcem dla drużyny, by patrzeć w górę tabeli; pomogłoby nam fajnie wejść w końcówkę rundy jesiennej – dopowiada Urban.
Początek meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy między Górnikiem a Jagiellonią w niedzielę o godz. 14.45 na Arenie Zabrze. Transmisja w Canal+ Sport 3.