Orest Lenczyk

i

Autor: Michał Szalast

Orest Lenczyk: Zbyt wielu cudzoziemców to raj dla cwaniaków [WYWIAD]

2013-10-01 9:00

Orest "Oro Profesoro" Lenczyk (71 l.) wrócił na trenerską ławkę i od razu barwniej zrobiło się w Ekstraklasie. Nestor polskich szkoleniowców zawsze ma coś ciekawego do powiedzenia.

"Super Express": - Podoba się panu pomysł prezesa Bońka ograniczenia liczby obcokrajowców w polskich klubach?

Orest Lenczyk: - Tak. Już dawno mówiłem, że powinny być ograniczenia dla cudzoziemców. Nie tylko dlatego, że jak w Ekstraklasie grają głównie piłkarze zagraniczni, to trudniej przygotować zawodników do kadry narodowej. Również dlatego, że ich duża liczba to raj dla menedżerów cwaniaków, który kupczą, handlują. Potrafią sobie niestety, z przykrością to stwierdzam, podporządkować niektórych dziennikarzy. A najmniej na zatrudnieniu cudzoziemców korzystają nasze kluby, bo nie stać ich na ściąganie naprawdę dobrych piłkarzy za ogromne pieniądze.

Przeczytaj także: Zagłębie - Jagiellonia 1:1. Orest Lenczyk: Uznałem, że się przydam [WYWIAD]

- Zdarzy się cud w meczach z Ukrainą i Anglią i pojedziemy na mundial?

- Jest tyle okoliczności, które zdarzają się w czasie meczu, a nawet przed meczem, że trudno być wróżbitą. Ukraina zagra z nami bez swoich kibiców i to może mieć duży wpływ na wynik.

- Trener Fornalik zaskoczył pana powołaniem do kadry Mariusza Lewandowskiego?

- Myślę, że Lewandowski został powołany, bo zna piłkarzy ukraińskich. Przed takim meczem każda rzeczowa informacja może się przydać. To nie jest błąd Fornalika.

- Może Fornalik został rzucony na zbyt głęboką wodę?

- Na płytkiej wodzie też można się utopić. Trener Fornalik trafił na okres bardzo niekorzystny, bo przestała istnieć drużyna trenera Smudy i trzeba było dać do zrozumienia kibicom i piłkarzom, że robimy coś nowego. Z drugiej strony eliminacje do MŚ to bezwzględna walka o punkty.

Zobacz koniecznie: Daisuke Matsui dostał ofertę z Legii Warszawa. Czy to dobry ruch mistrzów Polski? [SONDA]

- Broni pan Fornalika. Także tego, że ciągle miesza w linii obrony?

- A może mi pan pokazać polską drużynę klubową, która nie ma problemów z obroną? Fornalik z różnych powodów nie miał obrońców, których chciał mieć. A jednocześnie nie miał możliwości zgrania tych, którymi dysponował, bo prawie każdy mecz był o punkty. Jego poprzednik miał wyjątkowy komfort, grając tyle meczów towarzyskich przed EURO, bo teraz nikt nie rozpamiętuje porażki 0:6 z Hiszpanią.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze