Piast Gliwice uciekł ze strefy spadkowej. Porażka Lechii na własnym boisku

DaO

2018-02-18 18:51

Lechia Gdańsk i Piast Gliwice są zespołami, które w każdym meczu muszą walczyć o komplet punktów. Gdańszczanie marzą jeszcze o awansie do grupy mistrzowskiej, natomiast zespół ze Śląska broni się przed spadkiem. Jednak rywalizacja w Gdańsku nie wyglądał jak spotkanie o sześć punktów. Ostatecznie lepsi okazali się przyjezdni, dzięki czemu opuścili strefę spadkową.

Najnowsze z działu

Trudno oderwać wzrok od tych zdjęć

Ruben Vinagre błyszczy w Legii, a jego ukochana zachwyca urodą. To ona napędza gwiazdę ligi, od jej zdjęć zaparują wam okulary!

coraz bliżej

Lukas Podolski oficjalnie ogłosił otwarcie kebaba w Zabrzu! Specjalne plakaty pojawiły się w centrum miasta

Hit kolejki wywołał emocje

Awantura o Pawła Wszołka. Były sędzia nie ma wątpliwości, padły słowa o fotoradrze, Cracovia została skrzywdzona?

Szaleństwo mistrza świata

Jan Urban odniósł się do boiskowych zachowań Lukasa Podolskiego w meczu z Piastem. Krótko, zwięźle, w punkt

Obrzydliwe słowa

Dziennikarz Canal+ wywołał skandal. Zażartował z samobójstwa na wizji! Żenujące słowa, są przeprosiny

Początek rundy, zarówno w wykonaniu Lechii Gdańsk i Piasta Gliwica nie była najlepsza. Obie drużyny zdobyły łącznie jeden punkt w pierwszych meczach w 2018 roku. W dużo trudniejszej sytuacji przed niedzielnym spotkaniem były na pewno gliwiczanie, którzy znajdowali się na ostatnim miejscu w Lotto Ekstraklasie.

Pierwsza połowa rywalizacji w Gdańsku przeszła bez historii. Obie drużyny nie kwapiły się do ataków, choć trzy punkty dla każdej z nich są niesamowicie cenne. Jedyną ciekawą akcję przeprowadzili gospodarze na początku meczu. W 7. minucie Sławomir Peszko dośrodkował w pole karne do Flavio Paixao, który oddał strzał głową. Na posterunku był jednak Jakub Szmatuła.

Nieco więcej działo się w drugiej części gry, przede wszystkim za sprawa Piasta Gliwice. To goście byli stroną bardziej aktywną, co udokumentowali w 66. minucie. Dalekim wyrzutem z autu popisał się Tom Hateley, piłkę w polu karnym opanował Tomasz Jodłowiec, a następnie trafiła ona pod nogi Mateusza Szczepaniaka, który zdecydował się na mocny strzał i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Lechia nie była w stanie odpowiedzieć w konkretny sposób na bramkę rywali. Prawdziwym ciosem dla gospodarzy była poważnie wyglądająca kontuzja Rafała Wolskiego. Pomocnik musiał opuścić boisko, a na jego twarzy widać było ogromny grymas bólu. Wcześniej gdańszczanie wykorzystali limit zmian i musieli radzić sobie w dziesiątkę.

Wynik spotkania w 91. minucie ustalił Michal Papadopulos. Napastnik Piasta łatwo poradził sobie z obrońcami Lechii i mierzonym strzałem pokonał Dusana Kuciaka. Dzięki zdobytym trzem punktom, gliwiczanie wydostali się z ostatniego miejsca w tabeli i obecnie jest na 13. pozycji.

Lechia Gdańsk - Piast Gliwie 0:2 (0:0)
Bramki: Mateusz Szczepaniak 66, Michal Papadopulos 91

Żółte kartki: Peszko, Stolarski - Czerwiński, Angielski

Lechia: Kuciak 2 - Nunes 2, Gerson 1, Chrzanowski 2 - Stolarski 2, Łukasik 2 (63. Borysiuk 3), Sławczew 3, Mladenović 2 (68. Krasić 2) - F. Paixao 2, Peszko 2 - M. Paixao 1 (46. Wolski 3)

Piast: Szmatuła 3 - Konczkowski 3, Korun 3, Czerwiński 4, Pietrowski 3- Badia 3 (70. Valencia 3), Hateley 3, Jodłowiec 4, Zivec 3 - Szczepaniak 4, Angielski 3 (77. Papadopulos)