Górnik Zabrze - PGE FKS Stal Mielec 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Jesus Jimenez (75')
Górnik Zabrze: Sandomierski – Wiśniewski, Janicki, Gryszkiewicz, Dadok (46' Cholewiak) – Dziedzic (46' Kubica), Manneh, Janża, Nowak (82' Krawczyk) – Podolski (86' Baidoo), Jimenez (88' Sobczyk)
Stal Mielec: Gliwa – Flis, Corbadžijski (62' Urbańczyk), de Amo, Getinger – Sitek (68' Wyjadłowski), Matras (68' Żyro), Budziński, Tomasiewicz – Mateusz Mak (71' Kłos), Jankowski (68' Kolev)
Kibice Górnika Zabrze doczekali się pierwszego zwycięstwa swojego ukochanego zespołu w tym sezonie. Ponad 11 tysięcy fanów oczekiwało prawdziwego piłkarskiego spektaklu w wykonaniu ich zawodników. Wciąż czekają też na pierwszego gola w wykonaniu Lukasa Podolskiego, który po 45 minutach rozegranych z Lechem Poznań, przeciwko Stali grał niemal od deski do deski!
Na pierwsze trafienie mistrza świata w PKO BP Ekstraklasie trzeba będzie jeszcze nieco poczekać. Popularny "Poldi" wciąż dogrywa się z kolegami i nie trafia na razie do siatki. Kunszt z pewnością zdąży jeszcze pokazać. Pierwszoplanowe skrzypce na razie zagrał ktoś inny.
Kolejny raz kibiców z Roosevelta zachwycił Jesus Jimenez, który na około kwadransa przed końcem regulaminowego czasu gry trafił do siatki. W samej końcówce doliczonego czasu gry gola zdobył także Krzysztof Kubica, ale jego trafienie nie zostało uznane. Po analizie VAR okazało się, że zagrał ręką.
Mimo to, Górnik cieszył się z pierwszej wygranej w tym sezonie. Stal wciąż musi na nią czekać. Po trzech kolejkach ma na koncie zaledwie jedno oczko.