Transfer byłego mistrza świata był wydarzeniem w Ekstraklasie. O gwieździe Górnika pisały media na całym świecie. Na razie słynny piłkarz nie strzelił gola w polskiej lidze, ale i tak już dzięki niemu wzrosło zainteresowanie rozgrywkami. - Szaleństwo, choć wolę stwierdzenie „pozytywna energia”, trwa - stwierdził wprost prezes Dariusz Czernik w rozmowie, której udzielił naszemu portalowi. - Widać to choćby po obrotach sklepu klubowego. Wiem, że trudno porównywać je rok do roku, skoro przez wiele miesięcy był zamknięty z powodu pandemii, więc przychody z dnia meczowego wynosiły zero. Ale gdyby cofnąć się do „normalnych czasów”, pewnie można by mówić o wzroście na poziomie 300 procent. Albo i więcej. Wystrzał w kosmos! W środku tygodnia miewamy teraz czasem takie obroty, jak przed pandemią w dniu meczowym. I to trwa, i trwa... Przy okazji meczu ze Stalą Mielec po raz kolejny został pobity rekord obrotów, wcześniej ustanowiony w dniu prezentacji Łukasza na stadionie. Klub Biznesu wyprzedany, loże wyprzedane. Cały czas prowadzimy rozmowy z potencjalnymi sponsorami zainteresowanymi obecnością na koszulkach - wyznał.
Jan Urban o transferze byłego mistrza świata. To dla tego Łukasz Podolski wybrał grę w Górniku
Na przyjściu "Poldiego" zyskał nie tylko Górnik, ale także... - Jak ludzie będą widzieli, że zespół chce grać pozytywną piłkę – a z Łukasza ten pozytywny przekaz, ten optymizm po prostu promieniuje – to ów efekt będzie trwać - zaznaczył szef Górnika. - I niech trwa! Jako ciekawostkę powiem zaś, że na razie największymi wygranymi „efektu Poldiego” są... zabrzańskie hotele. Gdy gramy w Zabrzu to nie ma szans na wynajęcie w nich pokoju. W wielkiej liczbie przyjeżdżają kibice z Niemiec: zarówno Ślązacy, którzy kiedyś tam wyjechali, jak i ludzie, którzy nigdy wcześniej w Polsce nie byli - zdradził prezes Dariusz Czernik w rozmowie z "Super Expressem".
Jerzy Dudek zachwycony nową gwiazdą Ekstraklasy. Liczy, że Łukasz Podolski zrobi to z Górnikiem