Wojciech Szczęsny

i

Autor: East News

Polska - Estonia 0:1. Szczęsny znowu zawalił! "Takie strzały po prostu trzeba bronić"

2012-08-17 16:26

Wojciech Szczęsny (22 l.) w reprezentacji Polski nie grał od feralnego meczu z Grecją (1:1) na EURO, w którym dostał czerwoną kartkę. Wrócił do bramki na towarzyski mecz z Estonią (0:1) w Tallinie i znów się nie popisał. Bramkarz Arsenalu w doliczonym czasie gry wpuścił strzał z rzutu wolnego Konstantina Wassiljewa (28 l.), który zdaniem ekspertów powinien obronić.

Szczęsny jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych młodych bramkarzy w Europie. Jednak mecz z Estonią każe zastanowić się, czy to czasem nie najbardziej... przereklamowany bramkarz na Starym Kontynencie.

- Wojtek mógł obronić ten strzał, przecież piłka leciała do bramki jakieś 30 metrów - nie ma wątpliwości były reprezentant Polski Grzegorz Mielcarski (41 l.). - To nie była jakaś armata, którą tylko wzrokiem można odprowadzić do bramki. Piłka leciała na jego prawą stronę, więc teoretycznie powinien mieć łatwiej. A on był minimalnie spóźniony. Bramkarz reprezentacji takie strzały po prostu musi bronić.

Sam Szczęsny nie chciał przyznać, że popełnił błąd.

- Nie dałem rady obronić tego strzału i nie ma co gdybać, czy mogłem odbić piłkę. Wiedzieliśmy, że ich najgroźniejszą bronią są strzały z dystansu. Słyszałem, że Wassiljew na dziesięć takich rzutów wolnych wykorzystuje dziewięć, więc jego koledzy po faulu cieszyli się, jakby mieli karnego. Zdajemy sobie sprawę, że limit błędów się wyczerpał, za chwilę eliminacje do MŚ i z taką grą będzie nam ciężko o zwycięstwa - podkreśla Szczęsny.

Debiutujący w roli selekcjonera reprezentacji Waldemar Fornalik (49 l.) wprowadził do drużyny nowe ustawienie: 4-4-2. Jednak taka taktyka kompletnie nie wypaliła.

- Aby skutecznie grać dwójką napastników, trzeba sporo ćwiczyć, przygotowywać się. Nawet kiedy atakowaliśmy, to z przodu i tak było mało zawodników. To spotkanie pokazało, które ustawienie bardziej pasuje naszej drużynie, ale od taktyki jest trener - zauważa Robert Lewandowski.

Osiem ostatnich debiutów polskich selekcjonerów

Janusz Wójcik

6.09.1997 Polska - Węgry 1:0

Jerzy Engel

26.01.2000 Hiszpania - Polska 3:0

Zbigniew Boniek

21.08.2002 Polska - Belgia 1:1

Paweł Janas

12.02.2003 Chorwacja - Polska 0:0

Leo Beenhakker

16.08.2006 Dania - Polska 2:0

Stefan Majewski

10.10.2009 Czechy - Polska 2:0

Franciszek Smuda

14.11.2009 Polska - Rumunia 0:1

Waldemar Fornalik

15.08.2012 Estonia - Polska 1:0

Najnowsze