Bartosch Gaul

i

Autor: Cyfrasport Bartosch Gaul

Cała prawda wg Adama Matyska

Prezes Górnika jasno powiedział, dlaczego stracił pracę Bartosch Gaul. „To doprowadziło do zwolnienia”

2023-04-18 15:51

Dzięki ostatniej wygranej w Lubinie, przy Roosevelta w Zabrzu w cień usunięte zostały wcześniejsze dywagacje na temat decyzji podejmowanych przez klubowe władze. Mowa przede wszystkim o rozstaniu z Bartoschem Gaulem, które nastąpiło też po zwycięskiej potyczce z Wisłą Płock, a które tak naprawdę nie zostało wyjaśnione przez włodarzy Górnika. Po miesiącu od tamtej decyzji prezes Adam Matysek konkretnie opisał przyczyny dymisji szkoleniowca.

Przypomnijmy, że Bartosch Gaul zwolniony został z Górnika 18 marca, a ten ruch poprzedzony został dość niezwyczajnym komunikatem ze strony władz klubu oraz spotkaniem prezesa z mediami. To na nim odżegnywał się on od słowa „ultimatum”. - Nie mówiłbym w jego przypadku o ultimatum: „wygrasz – zostajesz, nie wygrasz – odchodzisz”. Ale trener zdaje sobie sprawę, że atmosfera jest gorąca, a sytuacja dynamiczna – tłumaczył wtedy Adam Matysek.

Teraz, w programie „Studio Ekstraklasa” w Interii, wrócił do wydarzeń sprzed miesiąca wokół meczu z płocczanami. – Po kwadransie wyglądało na to, że wygramy 4:0, a nagle po 25 minutach – bo tak się mecz układał – przegrywaliśmy 0:2. Konsternacja, niezadowoleni kibice, transparenty na miasto, że rujnuje klub, na panią prezydent. Myślałem, że jesteśmy w jakimś czeskim filmie, który jest nagrywany w Zabrzu. Całe szczęście, że drużyna się podniosła. W tygodniu poprzedzającym mecz oczywiście były poczynione jakieś ruchy: mobilizacja, rozmowy z zawodnikami. I chyba oni sami zobaczyli, że dalej już nie możemy brnąć w tę stronę. I wygrali z Wisłą – przypomniał Matysek.

Prezes Górnika dokładnie opisał, dlaczego stracił pracę Bartosch Gaul

Ta wygrana nie uratował jednak głowy Gaula. Dzień później zastąpiony został przez wracającego do Zabrza Jana Urbana. Dlaczego? - Decyzje nabierały tempa w trakcie tych spotkań, które obserwowałem już jako prezes – tłumaczył były reprezentacyjny bramkarz, który „gorące krzesło” prezesowskie zajął w połowie lutego. - Miałem niepokój, obawy o wahania formy drużyny, nieprzewidywalne zmiany personalne i systemu gry – zdradzał Matysek, odwołując się do wydarzeń sprzed meczu ze Stalą Mielec (26 lutego).

- Powiem nieskromnie, że powiedziałem trenerowi: „Daj tej drużynie DNA. Jeśli ci teraz nie idzie z trójką w obronie, zmień na czwórkę. Dajmy trochę stabilności, odległości między zawodnikami będą mniejsze, szybciej pozbierają się po stracie piłki w środku boiska”. Posłuchał, pojechaliśmy do Mielca i – fakt, że szczęśliwie - wygraliśmy 1:0 - przypominał prezes Górnika.

Adam Matysek wskazał przyczyny zmiany trenera w Górniku

Po wyprawie na Podkarpacie „górnicy” przegrali jednak u siebie z Legią 0:1, a potem w Białymstoku z Jagiellonią 1:2. - Nie powinniśmy, ale przegraliśmy. Już wcześniej uważałem po analizie, że za dużo mamy meczów przegrywanych 0:1, 1:2. Rzecz w tym, że po Mielcu znowu nastąpiła zmiana ustawienia. I zmiana zawodników, choć niektórzy nie powinni na danych pozycjach grać. Takie zarządzanie mi przeszkadzało, i to doprowadziło do zwolnienia – ostatecznie wyjaśnił Adam Matysek.

Pod skrzydłami Jana Urbana zabrzanie najpierw przegrali raz jeszcze: 0:1 w Gliwicach z Piastem. Potem podzielili się punktami (1:1) z Koroną, by wreszcie zwyciężyć w Lubinie 2:0. Pozwoliło im to wyrwać się „spod kreski”. Plasują się obecnie na 14. miejscu w tabeli, ale nad strefą spadkową mają tylko punkt przewagi. Mogą ją jednak znacząco powiększyć w weekend, kiedy to podejmą zajmujący 16. lokatę wrocławski Śląsk.

Początek meczu Górnik – Śląsk w niedzielę o 17.30. Transmisja w Canal+ Premium.

Sonda
Czy Górnik Zabrze utrzyma się w tym sezonie w ekstraklasie?
PKO Ekstraklasa Raport 17.04
Najnowsze