Lech Poznań

i

Autor: CYFRASPORT Lech Poznań

Lech Poznań - Błękitni Stargard Szczeciński 5:1! Będzie wielki HIT na Stadionie Narodowym

2015-04-10 10:42

Lech Poznań - Błękitni Stargard Szczeciński 5:1! Sensacyjny drugoligowiec nie dał rady! Podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego nie zagrają na Stadionie Narodowym w Warszawie. Mimo bohaterskiej postawy, musieli uznać wyższość wicemistrzów Polski, którzy jednak w takiej formie, w starciu z Legią nie mają czego szukać. O ich sukcesie zadecydowała przecież dopiero dogrywka!

Bohater pierwszej połowy? Sędzia Paweł Gil. Z zawodu prawdopodobnie komediant. W pierwszych trzech kwadransach pomylił się dwa razy. Najpierw przy trafieniu Dawida Kownackiego. Lechita uniknął spalonego, pokonał Marka Ufnala, ale arbiter uznał, że młody snajper "Kolejorza" znajdował się na ofsajdzie. Co dał wtedy, odebrał kilka minut później, gdy przewcześnie wyrzucił z boiska Łukasza Kosakiewicza. Dobrze radzący sobie do tego momentu Błękitni kompletnie się pogubili.

Czesław Michniewicz wraca do Ekstraklasy! Będzie trenować Pogoń Szczecin!

A było tak pięknie. W 20. minucie Wojciech Fadecki ośmieszył Paulusa Arajuuriego, wystawił futbolówkę Piotrowi Wojtasiakowi, a ten wyprowadził ekipę z północy Polski na prowadzenie. Wydawało się, że niespodzianka staje się faktem. Podopieczni Macieja Skorży na "dzień dobry" dostali jasny sygnał: "cztery gole, albo do widzenia"

Dwa pierwsze wbili jeszcze przed przerwą. Osłabiona ekipa Krzysztofa Kapuścińskiego nie potrafiła zatrzymać Paulusa Arajuuriego oraz Dariusza Formelli. Były to pierwsze - i długo jedyne - błędy stoperów drugoligowca w dzisiejszym meczu.

W drugiej odsłonie "Kolejorz" walił bowiem głową w mur. Nie potrafił skonstruować akcji w strefie środkowej. Nie umiał wykorzystać wolnych przestrzeni na skrzydłach. Wreszcie - to chyba najważniejsze - nie miał pomysłu w jaki sposób stworzyć sobie sytuację strzelecką. Piłkarze ze Stargardu grali bowiem niewiarygodnie. Mimo braku sił i łapiących ich skurczów, grając w dziesiątkę, długo zatrzymywali gwiazdy z Poznania.

Długo, czyli do 73. minuty. Gol Dawida Kownackiego rozwiązał worek z bramkami i podopieczni Macieja Skorży ostatecznie pokonali Błękitnych Stargard Szczeciński - po dogrywce - 5:1.

Lech Poznań - Błękitni Stargard Szczeciński 5:1 (2:1, 3:1)Bramka: Arajuuri 33, Formella 44, Kownacki 73, 106, Hamalainen 100 - Wojtasiak 20

Lech: Maciej Gostomski - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty (73. Vojo Ubiparip) - Szymon Pawłowski (55. Darko Jevtić), Kasper Hamalainen, Muhamed Keita (27. Dariusz Formella) - Dawid Kownacki

Błękitni: Marek Ufnal - Ariel Wawszczyk, Tomasz Pustelnik, Maciej Liśkiewicz, Łukasz Kosakiewicz - Bartosz Flis, Piotr Wojtasiak (67. Radosław Wiśniewski, Bartłomiej Poczobut, Rafał Gutowski, Wojciech Fadecki - Robert Gajda (31. Paweł Baranowski)

Żółte kartki: Jevtić, Kownacki, Formella, Keita - Kosakiewicz

Czerwona kartka: Kosakiewicz (29, za drugą żółtą)

Relacja NA ŻYWO:

120'

Koniec! Hit stał się faktem! W finale Pucharu Polski Lech Poznań zmierzy się z Legią Warszawa!

117'

Oczekiwanie na końcowy gwizdek.

113'

Bardzo prawdopodobne, że do tego momentu stadion zostanie już odbudowany. Odbudowany, po piłkarskim spektaklu w finale Pucharu Polski:

111'

Przykro się patrzy na te ostatnie minuty. Faworyci z Poznania dopiero teraz górują nad rywalami z drugiej ligi. Szkoda, że przeciwnicy ledwo się ruszają, a mimo to walczą i próbują. Coś niesamowitego. Gdyby tak grano w Ekstraklasie, dawno nasi gracze przestali by być pośmiewiskiem Starego Kontynentu.

109'

Aha. Czyli do tej pory nasi piłkarze w takim momencie nie walczyli?

106'

5:1! Dośrodkowanie Dariusza Formelli, błąd Marka Ufnala i Dawid Kownacki piąty raz pokonuje bramkarza Błękitnych Stargard Szczeciński! Smutny koniec pięknej przygody drugoligowca.

105'

I zaczynamy! Ostatni kwadrans przed nami!

105'

Koniec pierwszej połowy dogrywki! Lech prowadzi z Błękitnymi Stargard Szczeciński 4:1!

103'

Jeszcze akcja Błękitnych. Stały fragment gry, dośrodkowanie, ale Maciej Gostomski łapie piłkę! Pewny chwyt bramkarza "Kolejorza"!

100'

Lech cztery! Kasper Hamalainen kończy ostatecznie marzenia drugoligowca! Dośrodkowanie - kolejne już - Barry'ego Douglasa ze stałego fragmentu gry, Wawszczyk nieoczekiwanie puszcza piłkę, ta spada na głowę fińskiego pomocnika "Kolejorza", a ten po raz czwarty dzisiaj pokonuje Marka Ufnala!

Coś się kończy powoli...

99'

Dla zainteresowanych: na murawie dzieje się niewiele. Lech strzela, ale albo obija kibiców, albo nogi rywali. I tyle. Na razie zapowiada się, że dojdzie do karnych. Naprawdę!

97'

Chyba na razie za mało wypiliśmy. Nie ogarnęliśmy tematu. Błękitni nieźle radzą sobie z Lechem, a w ramach nagrody powinni usłyszeć, że miesiąc temu słabo zagrali w II lidze?

95'

A na co ma czekać? Jak Kędziora w końcu nie dośrodkuje w nogi rywala?

93'

Uwaga! Epokowe wydarzenie! Ktoś wreszcie się zorientował, że na trybunach sporą liczbę krzesełek zajmują troglodyci:

92'

A jest jeszcze ktoś, kto czyta gazety?

91'

Zaczynamy! Oblężenie - odcinek 32489. Formella uderza z powietrza, ale piłka znowu odbija się od nóg przeciwników! Ależ mecz tej czwórki defensorów gości! Niesamowity wręcz!

22:40

Ależ koncentracja w szeregach gości! Dadzą radę? Doczekamy się karnych?

94'

Koniec! Będziemy mieli dogrywkę w Poznaniu! Błękitni Stargard Szczeciński utrzymali wynik!

93'

Gol? Nie! Dośrodkowanie Douglasa, piłkarze Lecha wbiegli właściwie już do bramki Ufnala, ale mimo to futbolówka nie trafia do siatki!

90'

Chyba doczekamy się dogrywki. Cóż, kolejne pół godziny emocji!

A jak dogrywka, to może później karne? To byłaby niesamowita historia, gdyby cała zabawa skończyła się dopiero w serii jedenastek.

88'

Sprytna strategia gości. Nie bronić się całym zespołem, tylko atakować, gdy tylko istnieje taka możliwość. Wiadomo, od ataku do gola historia długa, ale przynajmniej lechici tracą cenne sekundy, które mogłyby dać im czwarte trafienie.

85'

I odpowiedź Lecha! Kamiński oszukał jednym zwodem trzech obrońców, podał do Hamalainena, Fin przyjął, miał sporo miejsca, ale zdecydował się na natychmiastowe uderzenie i Ufnal łapie futbolówkę!

Nie wiemy, czy nie była to najskładniejsza dzisiaj akcja poznaniaków.

83'

Wspominaliśmy o tym! Błękitni wreszcie zaatakowali! Dośrodkowanie, strzał i gdyby nie udana interwencja Marcina Kamińskiego, mogło być ciekawie!

81'

Zaskakujący mecz. Lech, który w Poznaniu potrafił zdominować Legię, dzisiaj właściwie nawet na chwilę nie przejął kontroli nad spotkaniem. Niby atakuje, niby przeważa, niby ma piłkę, ale jakoś to wszystko nie przekonuje. Tak jakby poznaniakom pod polem karnym rywali brakowało przede wszystkim umiejętności, by udanie skończyć akcję.

79'

78'

A Błękitni jakby nabrali ochotę, żeby zaatakować! Idzie im to opornie, ale już sam fakt, że drugoligowiec postanowił powalczyć o finał w takim momencie, to spory wyczyn. Chyba. My wciąż trzymamy kciuki.

75'

Dobra puenta:

73'

Koniec! Koniec marzeń Błękitnych! Lech gonił i dogonił! Dośrodkowanie z lewego skrzydła Hamalainena, Dawid Kownacki zamyka akcję, uderza głową, trafia w poprzeczkę, a piłka po odbiciu od murawy trafia w Marka Ufnala i do siatki!

Mamy dogrywkę! Czy "Kolejorza" stać jeszcze na jedno trafienie?

72'

Zmiana! Karol Linetty opuszcza murawę, a w jego miejsce pojawia się Vojo Ubiparip! Maciej Skorża stawia wszystko na jedną kartę!

71'

Paulus Arajuuri wygrywa dzisiaj wszystkie pojedynki główkowe w polu karnym przeciwnika. Tylko co z tego? Fin zmuszony jest uderzać z linii szesnastu metrów.

70'

Lech już całym zespołem na połowie przeciwnika. Wciąż jednak bez sytuacji bramkowych. Błękitni bronią się całym zespołem, ale są w tym bardzo skuteczni.

Tymczasem Maciej Skorża znowu próbuje sprawić, że liga będzie ciekawsza. Do wejścia szykuje się... Vojo Ubiparip. Klękajcie narody.

66'

Dośrodkowanie z rzutu rożnego, zgranie na czwarty metr, tam już czeka Arajuuri, próbuje pokonać Ufnala, ale piłka mija słupek bramki Błękitnych o centymetry!

65'

Genialne podanie Jevticia, Kownacki wychodzi sam przed Ufnala, ale przyjmuje piłkę w taki sposób, że nieomal wylatuje poza linię końcową! W pogoni za nią przebiegł szesnaście metrów!

63'

Gra na czas rozpoczęta. Wojtasiak usiadł na murawie i pokazuje, że potrzebuje interwencji lekarskiej. Albo skutecz, naciągnięty mięsień. Obstawiamy to drugie.

Inna sprawa, że podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego wyglądają coraz lepiej. Nareszcie - pierwszy raz dzisiaj - potrafią nawet utrzymać się przy piłce na połowie przeciwnika.

61'

Powtórka z pierwszej połowy. Minął kwadrans, a Błękitni zaczynają atakować. Ciekawe...

59'

Informujemy. Lechowi zostało pół godziny. Na razie finalistą Pucharu Polski wciąż są Błękitni Stargard Szczeciński. Ot, taki dowcip.

58'

W słabym? Walczą, próbują, a że sędzia pozwala na różne cuda, to chyba nie ich wina, prawda?

Jak za kopnięcie w głowę nie dają czerwonej kartki i karnego, to za co dają? Błękitni w słabym stylu żegnają się z PP.

— Paweł Mogielnicki (@mogiel90) kwiecień 9, 201557'

Odliczamy? Jevtić zgrywa do Kamińskiego, ten strzela z półobrotu, ale rykoszet kolejny raz ratuje Marka Ufnala. "Kolejorz" coraz bliżej odrobienia strat z pierwszego meczu.

55'

Linetty ma sporo miejsca, jeszcze więcej czasu, ale z dwudziestu metrów uderza w samo okno! Panu Bogu w okno, chcą być precyzyjnym.

54'

Zmiana: Pawłowski schodzi i jedzie do szpitala na szycie, a w jego miejsce pojawia się Jevtić. Jesteśmy ciekawi jego występu. Jesienią przerastał Ekstraklasę. Dzisiaj zadanie ma chyba prostsze. Oszukać defensywę złożoną z "klasy robotniczej".

51'

Kolejna akcja Lecha! Dośrodkowanie za plecy obrońców, zgranie głową Hamalainena, Linetty przedłuża podanie, akcję zamyka Pawłowski, ale skrzydłowy "Kolejorza" pudłuje z pięciu metrów.

Nic dziwnego. Liśkiewicz - defensor kryjący Pawłowskiego - rozorał korkami czoło Pawłowskiego. Do zmiany szykuje się więc... Darko Jevtić.

Gil kompromituje się dalej. Ewidentny rzut karny dla Lecha. I raczej czerwona dla zawodnika Błękitnych.

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) kwiecień 9, 201550'

Barry Douglas uderza z dystansu, ale Ufnal spokojnie łapie futbolówkę.

49'

I skomplikowana matematyka. Podziwiamy. Nam wyszło 165 tysięcy. I jeszcze pół:

Jeśli jest 2,5 tys kibiców gości, to na stadion w Poznaniu przyszło dziś 16 tysięcy kibiców Lecha. #anidużoanimało

— Maciej Iwanski (@iwanskimaciej) kwiecień 9, 201547'

Mocny początek Lecha. Znaczy mocny to może za duże słowo. Ale podopieczni Macieja Skorży chyba chcą gryźć murawę. To dobrze. Obawialiśmy się, że te dwa trafienia uspokoiły faworyta. Wszakże rywal z drugiej ligi to nie byle co!

45'

Gramy! Przed nami jeszcze trzy kwadranse!

45'

Koniec I odsłony! Do przerwy Lech Poznań prowadzi z Błękitnymi Stargard Szczeciński 2:1, ale do awansu do finału Pucharu Polski wciąż potrzebuje jeszcze dwóch trafień!

Jedno jest pewne. W drugiej połowie będzie ciekawie!

44'

A Kownacki mocno oberwał w głowę i na chwilę opuszcza murawę. Na miejscu piłkarzy ze Stargardu Szczecińskiego bylibyśmy zaniepokojeni.

43'

2:1 dla Lecha! Przewaga Błękitnych topnieje w oczach! Pierwsze dzisiaj udane zagranie Karola Linetty'ego, dośrodkowanie za plecy Poczobuta i Pustelnika, najszybciej do piłki wystartował Dariusz Formella i to właśnie on pokonał Marka Ufnala! Czy drugoligowcy przynajmniej do przerwy będą jeszcze finalistą Pucharu Polski?

41'

Niektórzy chyba nie do końca rozumieją, o co chodzi w futbolu:

Już nawet nie jest ważne czy Błękitni awansują. Najważniejsze jest to, że przyjechali na Bułgarską i zdobyli bramkę zanim zrobił to Lech.

— Marcin Tyc (@MarcinTyc) kwiecień 9, 201539'

Strzelił, ale Ufnal obronił. Napastnik Lecha zbyt długo zbierał się do uderzenia i ostatecznie jego strzał nie zachwycił.

38'

Kownacki strzelił! Zadzwonimy tylko do rodziny, poinformujemy o tym niezwykłym wydarzeniu i wracamy do was.

35'

Douglas: gol z Jagą,Legią, asysty w Bełchatowie, dziś. Arajuri: gol z Pogonią, GKS, dziś. To są żądła Lecha!

— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) kwiecień 9, 2015Linetty uderza z dystansu. Nie wiemy co młody pomocnik Lecha robił przed meczem, ale na pewno coś, co nie wpłynęło najlepiej na jego precyzję. Dzisiaj co drugie podanie w jego wykonaniu frunie w kosmos. Strzały podobnie.

33'

1:1! Paulus Arajuuri strzela trzecią bramkę wiosną! Dośrodkowanie z prawego skrzydła, Ufnal zostaje na linii, defensorzy Błękitnych na ziemi przy dośrodkowaniu Barry'ego Douglasa, a Fin pakuje piłkę w okienko bramki Błękitnych!

Napisalibyśmy: cóż za emocje. Spektakl. Może nawet poszukalibyśmy analogii do sytuacji z przeszłości. Ale nie. Piłkarze Lecha nie zasługują na poważne traktowanie. Wciąż nie.

29'

Druga zmiana dzisiaj. Tym razem wśród Błękitnych. Opuszcza boisko Gajda - jedyny dzisiaj napastnik - a w jego miejsce wchodzi Baranowski. Czyli goście już nie planują atakować. Nic dziwnego. "Kolejorz" na razie też nie ma chyba ochoty wbiegać w pole karne Ufnala. A co! Jeszcze TYLE czasu!

27'

Co robi Paweł Gil? Krzysztof Kosakiewicz wylatuje z boiska! Piłkarz Błękitnych nie trafia w piłkę, przewraca Łukasza Trałkę i gospodarze dostają pierwszy prezent od arbitra! Drugi żółty kartonik dla gracza drugoligowca.

26'

Przy okazji - jeżeli ktoś w Wielkopolsce szuka roboty, proponujemy zintensyfikować starania. Niektórzy gracze "Kolejorza" już niedługo mogą być zmuszeni, by znaleźc sobie inną robotę.

24'

Muhamed Keita za chwilę opuści boisko. W jego miejsce pojawi się Dariusz Formella. Nie, Maciej Skorża nie zmienia taktyki. Piłkarz Lecha trzyma się za mięsień. Obawia się kompromitacji?

Już zmiana w Lechu. Wyobraźcie sobie wściekłość Skorży. Stratosfera.

— Michał Zachodny (@mzachodny) kwiecień 9, 201522'

A Fadecki, który asystował przy bramce Wojtasiaka, ośmieszył na skrzydle Paulusa Arajuuriego. Reprezentanta Finlandii. Podejrzewamy, że chłopak mógłby nawet skończyć karierę. W kilkanaście minut osiągnął więcej, niż połowa piłkarzy z Ekstraklasy. W skrócie - zrobił cokolwiek. Większości nigdy nie będzie to dane.

20'

Chcieliśmy napisać, że w Poznaniu zrobiło się nudno. Bo nagle wicemistrzowie Polski stracili koncepcję. Przestali szukać wolnych przestrzeni na boisku. I nagle ta akcja. TA AKCJA. Prawdziwe cudo. W tej chwili Lech musi strzelić - by awansować - cztery gole.

Nawet nie tyle, że strzelili. Ale jaka bajeczna akcja

— Leszek Milewski (@leszekmilewski) kwiecień 9, 201518'

Sensacja w Poznaniu! Sensacja! Fadecki ośmieszył na prawym skrzydle Paulusa Arajuuriego, wystawił piłkę Piotrowi Wojtasiakowi. a ten uderzył wręcz fenomenalnie! W same okienko! Maciej Gostomski bezradny!

Powtórzmy jeszcze raz: sensacja w Poznaniu!

14'

Błękitni nie mają pomysłu, w jaki sposób utrzymać się przy piłce. Doradzilibyśmy celne podania, ale wydaje się to za proste.

A tymczasem sędzia Gil rządzi. Kosakiewicz skopał Keitę, ten odepchnął rywala - nic dziwnego - a arbiter w ramach sprawiedliwości - chyba społecznej! - obu ukarał żółtymi kartkami.

12'

Ciekawa statystyka. Niecały kwadrans meczu, a w pole karne Błękitnych pofrunęło już... trzynaście dośrodkowań. Niezła średnia. Skończy się ostatecznie na osiemdziesięciu?

9'

Zwracamy honor. Gol był, co oznacza, że Kownacki jednak kogoś wyprzedził. Brawo dla młodego lechity.

No, sędzia Gil. Wiadomo. To gwarancja wypaczenia wyniku. Na dzień dobry nieuznana prawidłowa bramka Lecha Poznań.

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) kwiecień 9, 2015Inna sprawa, że sprawcą całego zamieszania znowu był chyba Poczobut. Na defensora Błękitnych stres działa prawdopodobnie paraliżująco. Dosłownie. Dawno nie widzieliśmy tak ślamazarnego faceta. Nawet Arajuuri pięć miesięcy temu wydawał się szybciej przebierać kończynami.

7'

Pamiętamy [*]:

Ze Stjarnan też ostro ruszyli. Byłem, widziałem.

— Jakub Olkiewicz (@JOlkiewicz) kwiecień 9, 2015Przy okazji: piłka pierwszy raz ląduje w siatce Błękitnych. Autorem trafienia mógł być Dawid Kownacki. Niestety, skoro "Kownaś" wyszedł sam na sam, to łatwo wywnioskować, że w momencie podania musiał być na spalonym. Musiał. Obecnie bowiem nie wyprzedziłby nawet Mariusza Pudzianowskiego na ringu.

5'

Kamiński! Rzut rożny, szarża na długim słupku, uderzenie w krótki słupek i Ufnal kolejny raz interweniuje! W tym tempie, to albo w finale zameldują się poznaniacy, albo Ufnal dostanie powołanie do kadry.

Tymczasem żółty kartonik ogląda Dawid Kownacki. Za przeszkadzanie bramkarzowi przy wybiciu piłki. Mistrz.

3'

A teraz Hamalainen! Fin uwolnił się na środku pola karnego, postanowił przelobować Ufnala, ale ten końcami palców sparował futbolówkę!

1'

I już mocny początek Lecha! Hamalainen do Pawłowskiego, ten spróbował uderzenia z ostrego kąta, ale piłka minęła bramkę Błękitnych!

Mocny początek Lecha! Widać, że poznaniacy chcą szybko odrobić straty z pierwszego spotkania. A Błękitni? Cóż, na razie wygląda na to, że ich pomysł, to typowa murarka.

0'

Zaczynamy! A na trybunach:

"Dla was żel, fury i kasa, dla nas wstyd". pic.twitter.com/BzOiPJdkuv

— Monika Wantoła (@mwantola) kwiecień 9, 2015Sympatycznie!

20:43

Wychodzą!

20:40

Przeżyjemy i bez tego COŚ. Futbol jest piękny, bo jest nieprzewidywalny. A w starciu Lech-Legia nieprzewidywalna może być tylko reakcja fanów obu zespołów:

Wszyscy o Błękitnych. Sympatycznie. A ja wam powiem, że Legia - Lech na Stadionie Narodowym to byłoby coś. Finał z Błękitnymi to wydmuszka.

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) kwiecień 9, 201520:35

Znakomita atmosfera w Poznaniu. Co najciekawsze, naprawdę głośno jest nie tylko na trybunach, gdzie zasiedli fani "Kolejorza", ale również w sektorze gości.

20:30

W ramach pocieszenia: piłkarze Lecha zawsze mogą zastosować taktykę Tomasza Hajty. W skrócie? Cieszyć będzie się ten, kto w poniedziałek spojrzy na stan swojego konta bankowego:

Niewygodnie: Lech wygra - żadna rewelacja/zasługa, a plama po poprzednim meczu i tak zostaje. Lech zremisuje/przegra... - [ocenzurowano]

— Andrzej Kałwa (@A__J__K) kwiecień 9, 201520:20

Dzisiejszy mecz to prawdziwy sprawdzian dla Macieja Skorży jako trenera Lecha. Do tej pory były szkoleniowiec Legii Warszawa czy Amiki Wronki nie przekonał fanów "Kolejorza". Ot, ślizga się. Raz wygrywa - jak z Legią - a raz kompromituje na całej linii. W ramach ciekawostki, dzisiaj dodatkowo zmierzy się... ze swoim dawnym współpracownikiem:

Błękitni już w WLKP.Kiedyś Skorża wyrzucił z klubu K.Kapuścińskiego.Czy jutro trener Kapuściński wyrzuci Skorżę z PP? pic.twitter.com/uVb3hNcQsC

— Łukasz Przekopowicz (@PrzekopowiczL) kwiecień 8, 2015Sam Skorża postanowił zmobilizować podopiecznych w sposób absolutnie rewolucyjny. Oznajmił bowiem, że niektórych piłkarzy nie uratuje nawet zwycięstwo. Fenomenalne. Już widzimy, jak zagrożeni walczą o każdy centymetr murawy.

Przedmeczowy wywiad Skorży przed Błękitnymi to kwintesencja tego trenera: banał, ogólniki, mowa trawa.

— Łukasz Cielemęcki (@Cielemecki) kwiecień 9, 201520:15

Nie tylko kibice. Za głowę trzymają się wszyscy, którzy chociaż raz w tym roku widzieli Kownackiego. Gość wygląda, jakby był w trakcie jakiegoś nowatorskiego treningu siłowego. Założył ciężarki na nogi i od marca tylko udaje, że biega:

Kownacki wychodzi na szpicy w "meczu sezonu", kibice w komentarzach łapią się za głowę. To może być języczek u wagi.

— Szymon Ratajczak (@SzRatajczak) kwiecień 9, 201520:10

To jeszcze potwierdzenie:

Lech musi się dzisiaj zmierzyć nie tylko z Błękitnymi, ale także całą ogólnokrajową sympatią do nich. Ona jest faktem. Zapracowali na nią

— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) kwiecień 9, 201520:05

W Poznaniu tymczasem doszło do zabawnej sytuacji. Nawet kibice "Kolejorza" - przynajmniej niektórzy - trzymać będą dziś kciuki za rywala z północy Polski. Skąd ten pomysł? Dobry przykład dali chociażby kelnerzy i barmani ze Sketcha w poznańskim Teatrze Wielkim. Stwierdzili oni bowiem, że wolą kibicować reprezentantom... swoich zawodów. Fakt. W zespole Błękitnych nie ma zawodowców. Każdy z zespołu drugoligowca w wolnym czasie - gdy akurat nie ma treningów - chodzi do pracy.

Ciekawi jesteśmy, jakim cudem mają na to czas. Piłkarze Lecha zawsze powtarzają, że nie mają nawet kiedy udzielać wywiadów! Co oni, całymi dniami trenują!?

A nie widać...

20:00

Znamy składy! Jeśli chodzi o Lecha, sensacji większych nie ma. Chyba, że za taką potraktujemy obecność w pierwszej jedenastce Dawida Kownackiego. Młody napastnik poznaniaków wiosną na razie głównie zawodzi. Zapowiadał strzelenie dziesięciu goli, a tymczasem do tej pory... zdąży tylko - właśnie dzisiaj - dziesiąty raz wiosną pojawić się w jedenastce "Kolejorza". To trochę mało jak na piłkarza, którego jeszcze niedawno nazywano jednym z najbardziej utalentowanych w całym kraju.

A Błękitni? Cóż, najważniejsza informacja to fakt, że trener Krzysztof Kapuściński zdecydował się wzmocnić linię środkową. Zamiast dwóch napastników, drugoligowcy wyjdą jednym i pięcioma piłkarzami w strefie środkowej. Nie jest to ponoć jednoznaczne z defensywnym nastawieniem zespołu - chodzi tylko o zagęszczenie strefy środkowej.

Sklady: Lech Poznań - Błękitni Stargard #PucharPolski #lpoble pic.twitter.com/zkmUfCUiQ4

— SportMedia24.pl (@SportMedia24PL) kwiecień 9, 2015A sam szkoleniowiec ekipy ze Stargardu zaskakuje. Ba! Trzeba mieć jaja, by w podobny sposób prowokować wicemistrzów Polski:

- Stres? Będzie, ale dopiero na Narodowym - zapowiada trener Błękitnych, Krzysztof Kapuściński.Początek meczu o 20.45 pic.twitter.com/VKzoMKzTrI

— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) kwiecień 9, 201519:55

Ze Stargardu Szczecińskiego przyjechało dzisiaj do Poznania ponoć 40 autokarów. W jednym z nich znalazła się nawet silna ekipa strażaków - kolegów z pracy Tomasza Pustelnika:

Oto ekipa strażaków. Kumple legendy Błękitnych, niejakiego Pustelnika? :) pic.twitter.com/3xvo8Rbq4E

— Maciej Henszel (@MHenszel) kwiecień 9, 2015Co ciekawe piłkarze Błękitnych - mimo korzystnego rezultatu w pierwszym meczu - nie chcą w Poznaniu murować bramki. Jak stwierdzili: "nie przywiozą ze swojego miasta 41. autobusu". Ciekawe co zrobią podopieczni Macieja Skorży, gdy przeciwnicy rzeczywiście odważnie ruszą do ataku.

19:50

Witamy w relacji LIVE z rewanżowego starcia w półfinale Pucharu Polski! Lech Poznań zmierzy się z Błękitnymi Stargard Szczeciński! W pierwszym starciu przedstawiciele Ekstraklasy - murowani faworyci - sprawili niemałą sensację. Ulegli piłkarzom z drugiej ligi 1:3.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze