Lublin, Biała Podlaska, Chełm, a nawet Zamość i ościenne miejscowości. Cała Lubelszczyzna żyje dzisiejszym starciem Wisły z mistrzem Polski.
- Nie co dzień zdarza się gościć drużynę, która kilka miesięcy temu zremisowała z Realem Madryt. Kiedy okazało się, że zmierzymy się z Legią, odebrałem dziesiątki telefonów z pytaniem o bilety. Mecz z mistrzami Polski to wielkie święto dla całego regionu - mówi nam dyrektor Wisły Kamil Dylda (34 l.).
Do Puław wybiera się też liczna delegacja z oddalonej od Puław o 40 km Wólki Kolczyńskiej. To rodzinna miejscowość napastnika Jarosława Niezgody (22 l.), który do Legii trafił z Wisły.
- Jarek często nas odwiedza. Cieszy się wielkim szacunkiem kibiców. Czekamy na jego przyjazd - twierdzi dyrektor Dylda.
Nie wiadomo jednak, czy Niezgoda zawita do miejscowości, z której wyszedł w piłkarski świat. Leczy kontuzję. A przydałby się bardzo drużynie Jacka Magiery (40 l.), bo mistrzowie Polski są pogrążeni w potężnym kryzysie. Po dwumeczu z kazachską Astaną odpadli z eliminacji Ligi Mistrzów, a w miniony weekend w fatalnym stylu przegrali w Ekstraklasie z Niecieczą (0:1). To szansa dla Wisły?
- Legia ma swoje problemy, a my swoje zmartwienia. Zresztą mówienie o tym, że warszawianie są bez formy, jest sporym nadużyciem. Ich piłkarze mogą w pojedynkę rozstrzygnąć o losach meczu - zauważa w rozmowie z "SE" trener II-ligowca, były szkoleniowiec Zagłębia Lubin Adam Buczek (39 l.).
Wisła w dwóch pierwszych meczach II ligi przegrała z Siarką Tarnobrzeg (0:1) i Rozwojem Katowice (0:2). Ponadto w ekipie z Puław przeciwko Legii nie zagrają leczący urazy skrzydłowy Sylwester Patejuk (35 l., zdobywca Superpucharu Polski ze Śląskiem Wrocław w 2012 roku) i obrońca Piotr Żemło (22 l.) wypożyczony z Wisły Kraków. - Ale zrobimy co w naszej mocy, by zagrać dobre spotkanie i postawić się mistrzom Polski. Jestem pewien, że chłopaki dadzą z siebie wszystko. Dla kibiców, którzy od losowania żyją tylko meczem z Legią - zapewnia Adam Buczek.
Puchar Polski: Rozlosowano drabinkę. Finału Legia - Lech nie będzie
Arkadiusz Malarz: Nieciecza znowu się z nas śmieje
Legendarny zawodnik KSW zagra w... piłkarskim Pucharze Polski!