Puszcza zakończyła sezon zasadniczy na piątym miejscu. W rywalizacji z Wisłą Kraków nie była faworytem. Jednak poradziła sobie z rywalem na jego stadionie wygrywając 4:1. W końcówce dwie bramki zdobył Lucjan Klisiewicz. W finale rywalem Puszczy będzie Termalica. Spotkanie odbędzie się 11 czerwca w Niecieczy. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że zrobiliśmy krok przybliżający nas do tego, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe - powiedział trener Tomasz Tułacz. - Przybliżyło nas do tego, to że Puszcza w stu procentach zrealizowała to, co sobie założyliśmy. Pokazaliśmy silny mental, nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły. Mieliśmy trudny moment, po przegranym ostatnim meczu z Chrobrym Głogów, gdy stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji, których nie potrafiliśmy wykorzystać. Postawiliśmy się w trudniejszej sytuacji, bo pierwszy mecz barażowy musieliśmy grać na wyjeździe. W motywacji swoją rolę odegrała też konferencja Wisły, trzeba czasem uważać co się mówi - zaznaczył i dodał: - Gra przy takiej publiczności, w takiej atmosferze jest świętem futbolu i dzisiaj moi zawodnicy osiągnęli bardzo dobry wynik i przeszli do kolejnej rundy. To jest jednak tylko pierwszy krok. Dopiero w niedzielę okaże się czy spełnimy swoje marzenia - stwierdził szkoleniowiec Puszczy.
Rewelacja z Małopolski
Puszcza Niepołomice krok od ekstraklasy! "Jeszcze niedawno wydawało się to niemożliwe"
Nikt na nich nie stawiał, ale to właśnie piłkarze Puszczy Niepołomice zagrają w finale barażu, którego stawką jest awans do ekstraklasy. Stało się to za sprawą wygranej 4:1 na wyjeździe z Wisłą Kraków. Trener Tomasz Tułacz powiedział, że jego zespół zrobił dopiero pierwszy krok.