Rafał Kurzawa szuka klubu. Chce go Trabzonspor, on nie chce jechać do Turcji!

Kurzawa nie ma klubu od końca poprzedniego sezonu. Po udanych rozgrywkach postanowił opuścić Górnika Zabrze. To wydawała się dobra decyzja. Chętnych bowiem nie brakowało. Zgłosił się Lech Poznań, Legia Warszawa, sam piłkarz wolał jednak wyjechać za granicę. Początkowo wydawało się, że faworytem w wyścigu po podpis pod kontraktem z reprezentantem Polski jest Fiorentina. Tyle że Włosi, jak się zdaje, zrezygnowali z zakupu lewoskrzydłowego, a sam zawodnik pozostał na lodzie. 

W połowie lipca Kurzawa wciąż nie ma więc zespołu. Odpoczywa po mundialu, a po zainteresowaniu zachodnioeuropejskich klubów nie ma już śladu. Pozostały kluby z Turcji. Ofertę miał złożyć Trabzonspor, ale Kurzawa znów odmówił. Nie chce wyjeżdżać na wschód, marzą mu się czołowe ligi Starego Kontynentu. To o tyle zrozumiałe, że nie chce zniknąć z radaru nowego selekcjonera polskiej reprezentacji Jerzego Brzęczka. 

Czy Kurzawa znajdzie wreszcie klub? Chętnych, przynajmniej w Polsce, nie zabraknie. Pytanie tylko, czy ostatecznie piłkarzowi nie przyjdzie zagrać w słabszych klubie niż Trabzonspor?