Tomas Petrasek, Raków Częstochowa

i

Autor: Cyfra Sport Tomas Petrasek w meczu z Wisłą Kraków

Raków Częstochowa dobił Wisłę. Biała Gwiazda z szóstą porażką z rzędu

2019-11-04 22:26

Ostatni mecz 14. kolejki PKO Ekstraklasy był dla wytrawnych kibiców. W rywalizacji Rakowa Częstochowa z Wisłą Kraków działo się niewiele, ale to gospodarze ostatecznie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zwycięskiego gola w 83. minucie zdobył Tomas Petrasek. Tym samym Biała Gwiazda po blamażu sprzed tygodnia z Legią Warszawa pogrąża się w coraz większym kryzysie.

Ostatnie tygodnie dla Wisły Kraków są jednymi z gorszych w ostatnich latach. Piłkarze Białej Gwiazdy na zdobycie choćby jednego punktu czekają od połowy września. Od tamtego czasu przegrali pięć kolejnych spotkań w PKO Ekstraklasie. A rywalizacja z Legią w Warszawie skończyła się prawdziwą kompromitacją. Podopieczni Macieja Stolarczyka przegrali w stolicy aż 0:7.

Po takiej porażce morale w zespole trzeba odbudowywać naprawdę długo. A Wiślacy na rozmyślanie o blamażu nie mieli zbyt wiele. W poniedziałek przystąpili bowiem do bardzo ważnej rywalizacji. Biała Gwiazda o pierwsze zwycięstwo od września walczyła w Bełchatowie z Rakowem Częstochowa, który również potrzebował punktów, aby odskoczyć na bezpieczną odległość od strefy spadkowej.

Pierwsza połowa starcia beniaminka Ekstraklasy z Wisłą mocno rozczarowała. Nieznaczną przewagę mieli gospodarze spotkania, którzy częściej zapuszczali się pod pole karne. Z ataków podopiecznych Marka Papszuna jednak niewiele wynikało. Obrońcy gości byli bardziej czujni niż przed tygodniem i nie dopuszczali do groźnych sytuacji. Sami jednak również ich nie tworzyli. Przez pierwsze 45 minut nie padł nawet jeden celny strzał.

Niestety sytuacja nie zmieniła się również w drugiej odsłonie rywalizacji. Długimi minutami na boisku działo się albo niewiele, albo całkowicie nic. Groźnie główkował Sebastian Musiolik, ale piłka po jego strzale o centymetry minęła poprzeczkę bramki Wisły. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem Raków wywalczył rzut wolny pod polem karnym rywali.

A stałe fragmenty są mocną stroną beniaminka. Boleśnie przekonała się o tym Biała Gwiazda. Po dośrodkowaniu Petra Schwarza najwyżej w polu karnym Wisły wyskoczył Tomas Petrasek. Kapitan gospodarzy oddał strzał głową, a piłka wpadła do siatki. Gol Czecha okazał się jedynym w spotkaniu i Raków może cieszyć się z cennych trzech punktów. Wisła jest natomiast w coraz trudniejszej sytuacji.

Raków Częstochowa - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Bramki:
Petrasek 83

Żółte kartki: Piątkowski, Sapała, Schwarz - Niepsuj, Wojtkowski, Sadlok

Raków: Szumski - Azemović, Petrasek, Jach - Piątkowski (66. Skóraś), Sapała Babenko, Malinowski - Schwarz, Brown Forbes (82 Kolev) - Musiolik (93. Szymonowicz)

Wisła: Buchalik - Niepsuj, Klemenz, Janicki, Sadlok - Pawłowski (85. Drzazga) - Boguski, Wojtkowski, Savicević, Mak (22. Chuca) - Zdybowicz (64. Buksa)

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze