Przez pierwsze minuty mecz wyglądał tak, jakby to Stal była liderem ekstraklasy a nie Raków. Mielczanie dominowali, a w 11. min Koki Hinokio celnie uderzył. Jednak po weryfikacji sytuacji, przy pomocy systemu VAR sędzia orzekł, że Mateusz Mak – który podał do Japończyka – faulował w tej sytuacji Stratosa Svarnasa. Potem inicjatywę przejął zespół z Częstochowy. Jednak w pierwszej połowie nie zdołał objąć prowadzenia.
W drugiej połowie gra toczyła się najczęściej na połowie boiska Stali. Jednak Bartosz Mrozek ani razu nie dał się pokonać. W 67. minucie Ivi Lopez tak wykonał rzut wolny, że piłka wpadła do bramki. Jednak sędzia (znowu po weryfikacji wideo) i tym razem gola nie uznał, gdyż na spalonym był Svarnas. Co prawda piłki nie dotknął, ale swoim ruchem utrudnił obronę Mrozkowi. W 90. min kolejny raz groźnie strzelił z wolnego Lopez, ale tym razem na posterunku był mielecki golkiper.
Stal Mielec - Raków Częstochowa 0:0
Żółta kartka - Stal Mielec: Piotr Wlazło, Bartłomiej Ciepiela. Raków Częstochowa: Bartosz Nowak, Jean Carlos Silva.
Stal Mielec: Bartosz Mrozek - Kamil Kruk, Piotr Wlazło, Marcin Flis - Fabian Hiszpański, Adam Ratajczyk (75. Maciej Domański), Alex Vallejo, Koki Hinokio (79. Arkadiusz Kasperkiewicz), Mateusz Mak (65. Fryderyk Gerbowski), Krystian Getinger - Rauno Sappinen (79. Bartłomiej Ciepiela).
Raków Częstochowa: Vladan Kovacevic - Stratos Svarnas, Zoran Arsenic, Milan Rundic - Jean Carlos Silva (86. Wiktor Długosz), Giannis Papanikolaou, Gustav Berggren (76. Marcin Cebula), Patryk Kun - Bartosz Nowak (46. Władysław Koczerhin), Vladislavs Gutkovskis (83. Sebastian Musiolik), Ivi Lopez.