Po 26. kolejkach Wisła Kraków zajmuje w Ekstraklasie bezpieczne, 13. miejsce. Ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Ekipa trenera Artura Skowronka zaczyna rozgrywki 30 maja od wyjazdowego starcia z Piastem Gliwice. Wiślacy do ligi przygotowywali się na własnych obiektach, a w ubiegłym sezonie wyjechali na kilkudniowe zgrupowanie w Bieszczady. Ćwiczyli w Arłamowie, który był bazą polskiej kadry przed EURO 2016 i MŚ 2018.
Robert Lewandowski krok od kolejnego triumfu. Tej nagrody jeszcze w Niemczech nie zdobył
Podczas przygotowań piłkarze Wisły Kraków nie tylko trenowali, ale i dla relaksu i rozładowania atmosfery strzelali m.in. z łuku. Zdjęcia zamieścili na swoich profilach m.in. Jakub Błaszczykowski, a także młody napastnik Aleksander Buksa. Niedawno pisaliśmy, że tego obiecującego zawodnika obserwuje słynna Barcelona. Wspomniane zdjęcie młody piłkarz podpisał w zabawny sposób: Robin Hood "nieoficjalnie". Wpis został dobrze odebrany przez internautów. - Minąłeś się z powołaniem - skomentował jeden z nich. - w 10 trafiłeś? - dopytywał kolejny. - Robin Hood nigdy nie pudłuje - ktoś zauważył. Na żart pozwolił sobie Dawid Szot, kolega z Wisły Kraków, który wpis podsumował krótko: - I tak żeś nie trafił!... Oby lepiej spisał się Aleksander Buksa w Ekstraklasie.
Czy Karbownik ma w nowym kontrakcie klauzulę odejścia? Co z nową umową Praszelika?