Nie tak dla Legii miało potoczyć się starcie z "Kolejorzem". Po kilku naprawdę kiepskich występach na ligowych boiskach ekipy z Warszawy jej kibice wierzyli, że starcie w prestiżowym pojedynku może przynieść długo wyczekiwane przełamanie. Niestety jednak dla "Wojskowych" tak się nie stało. Poznaniacy wygrali 1:0 po golu Mikaela Ishaka i mogli rozpocząć świętowanie, jako że udało im się wygrać w stolicy po sześciu latach przerwy, a dodatkowo obronić fotel lidera.
Zobacz też: Wymowna reakcja Lewandowskiego. O tym geście mówi cały świat, kilka sekund wystarczyło
I choć w Lidze Europy Legii idzie naprawdę dobrze, jako że w swojej grupie zajmuje pierwsze miejsce i ma na rozkładzie Spartaka oraz Leicester, to tego samego nie można powiedzieć w kontekście jej postawy w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Warszawianie są aktualnie dopiero 15. siłą ligi i mają minimalną przewagę nad strefą spadkową. Czołowe pozycje i odskakują i nawet jeśli sezon jest jeszcze bardzo długi, to pewne straty mogą okazać się nie do nadrobienia.
Co zatem z przyszłą Czesława Michniewicza, szkoleniowca Legii? Jak podaje "TVP Sport", nawet jeśli szkoleniowiec póki co kontynuuje swoją pracę, to szefostwo mistrzów Polski już rozgląda się za jego potencjalnym następcą. W tym tygodniu warszawianie stoczą pojedynki z Napoli w Lidze Europy oraz z Piastem Gliwice w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Stołeczna drużyna nie może pozwolić sobie na fałszywy krok zwłaszcza w potyczce z gliwiczanami, jeśli bowiem do tego dojdzie, trener może stracić pracę.