W pierwszych czterech kolejkach sezonu lepiej spisywał się beniaminek z Nowego Sącza. Zremisował Lechem Poznań, Arką Gdynia i wygrał z Jagiellonią Białystok. Jedyne potknięcie zaliczył przy Łazienkowskiej, gdzie przegrał z Legią, ale porażka z mistrzem kraju to żaden wstyd. Sandecja awansowała także do kolejnej rundy Pucharu Polski. Dużo słabiej gra w nowym sezonie Wisła Płock. "Nafciarze" wygrali tylko jeden mecz z Lechem Poznań, przegrali już z krakowską Wisłą i gdańską Lechią oraz zremisowali z Arką. W minionym tygodniu odpadli zaś z krajowego pucharu, czym jeszcze pogorszyli humory swoich kibiców.
Obie drużyny w tabeli dzieli zaledwie jeden punkt. Wskazanie faworyta jest więc trudnym zadaniem, ale wydaje się, że więcej pewności siebie mają piłkarze Sandecji. W sobotę nie wypada spodziewać się pięknego widowiska z wieloma bramkami. Wystarczy spojrzeć na bilanse bramkowe obu ekip. Sandecja 3-3. Wisła 2-4. Może jednak piłkarze obu drużyn zaskoczą nas swoją postawą, otwartą grą i ofensywnymi akcjami?
Początek meczu Sandecja - Wisła Płock o godzinie 15.30. Transmisja na żywo na Canal + Sport oraz Nsport +.