Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk. Dariusz Sztylka - od pastwiska do areny na Euro 2012

2011-10-28 11:18

Dla Dariusza Sztylki (33 l.) mecz z Lechią będzie wzruszającym wydarzeniem. Jeszcze 6 lat temu jako kapitan Śląska bił się o punkty na przypominających pastwiska III-ligowych boiskach. A już dziś jego ukochany zespół zagra po raz pierwszy na pięknej arenie EURO 2012 - mogącym pomieścić ponad 44 tysiące widzów Stadionie Miejskim we Wrocławiu.

- Stadion jest piękny, trenowaliśmy już na nim i robi ogromne wrażenie - zachwyca się Sztylka. - Cały Wrocław żyje już dzisiejszym meczem z Lechią, wszyscy nie mogą się tego spotkania doczekać.

Sztylka to ikona klubu z Wrocławia. Urodzony w tym mieście, wychowywał się tuż obok stadionu przy Oporowskiej. W Śląsku gra od 11 lat i był z tym zespołem na dobre i na złe. Nie odszedł nawet wtedy, gdy "wojskowi" spadli do III ligi. Jako kapitan poprowadził ich najpierw do II ligi, a potem do Ekstraklasy.

- Powiem szczerze, że kiedy spadaliśmy do III ligi, nie myślałem, że za kilka lat najpierw zagram w barwach Śląska w europejskich pucharach, a potem przeniesiemy się na arenę mistrzostw Europy - uśmiecha się Sztylka. - Wtedy martwiliśmy się głównie o to, czy Śląsk wciąż będzie istniał, bo sytuacja finansowa była kiepska.

Patrz też: Franciszek Smuda dementuje: Nie ma tematu Dudka w kadrze

W III lidze przyszło Sztylce bić się o punkty na boiskach takich klubów, jak Walka Makaszowy, Motobi Bystrzyca Kąty Wrocławskie czy TOR Dobrzeń Wielki.

- Zdecydowanie najbardziej zapadła mi w pamięć wizyta na stadionie Swornicy Czarnowąsy. Pamiętam to przebieranie się w ciasnych szatniach, rozpadające się budynki klubowe, brak pryszniców i klepiskowate boiska szkolne - wspomina pomocnik Śląska.

W tym sezonie Śląsk idzie jak burza. Ograł Legię, Lecha, jest liderem i ma zdecydowanie najłatwiejszy układ jesiennych spotkań spośród wszystkich zespołów z ligowej czołówki.

- Idzie nam dobrze, ale twardo stąpamy po ziemi i nie damy sobie wmówić, że jesteśmy w tej lidze głównym faworytem - tonuje nastroje Sztylka. - Wierzę jednak, że ten nowy ogromny stadion będzie naszym kolejnym atutem. Mamy wspaniałych kibiców, którzy stworzą tu taką atmosferę, że rywalom będą drżały nogi.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze