Męczarnie Legii w Pucharze Polski i skromne zwycięstwo z trzecioligowcem. Świt Skolwin postawił się mistrzom Polski

Świt Skolwin - Legia Warszawa 0:1 (0:1)

Bramki: 35. Rose

Kartki: Krawiec, Baranowski, Emreli, Jędrzejczyk, Kuzko, Wojtasiak, Lopes

Świt: Matłoka - Kuzko, Baranowski, Bil (85. Żukowski), Kisły - Wojdak (75. Potoczny), Wojtasiak, Białczyk, Krawiec (46. Nagórski) - Ładziak (64. Mach), Kapelusz

Legia: Miszta - Jędrzejczyk, Wieteska, Rose (66. Kisiel) - Johansson, Slisz, Ciepiela (84. Celhaka), Ribeiro - Kastrati (46. Lopes), Emreli (90+1' Włodarczyk), Muci (46. Luquinhas)

Powiedzieć, że mecz Świtu z Legią był prawdziwym świętem w Szczecinie-Skolwinie, to jakby nie powiedzieć nic. Obiekt ekipy z III ligi pękał w szwach od kibiców, którzy przyszli dopingował swoich ulubieńców w starciu z mistrzem Polski. Piłkarze prowadzeni przez trenera Andrzeja Tychowskiego bardzo dobrze zaprezentowali się w pierwszej części meczu, nie tylko nie bojąc się Legii, ale również sprawiając dużo kłopotów obronie „Wojskowych” i bramkarzowi Cezaremu Miszcie. Niestety dla gospodarzy, żaden ze strzałów nie okazał się na tyle skuteczny, aby golkiper z Warszawy musiał wyciągać piłkę z siatki. To niestety w pierwszej części spotkania musiał uczynić Przemysław Matłoka. Po rzucie rożnym w 35. minucie. Lindsay Rose przytomnie zamykał akcję na długim słupku i korzystając z niemałego zamieszania w polu karnym, wpakował piłkę do siatki, dając swojej drużynie prowadzenie.

Druga część starcia Świtu Skolwin z Legią Warszawa nie rozpieszczała jeszcze bardziej i oprócz kilku ciekawych rajdów zarówno z jednej, jak i z drugiej strony, fani na stadionie w Szczecinie oraz przez telewizorami, mieli okazję oglądać dużo nieczystej i szarpanej gry. Ekipa ze Skolwina raz po raz próbowała sprawić sensację i doprowadzić do remisu, jednak akcję trzecioligowca były zbyt przewidywalne, aby pokonać Cezarego Misztę i defensywę Legii. Lepiej z kolei sprawowała się obrona szczecinian, nie pozwalając na to, aby Legia zdobyła kolejne bramki. Po 95. minutach, więcej powodów do radości mieli co prawda warszawiacy, jednak trener Marek Gołębiewski musi popracować jeszcze nad swoimi podopiecznymi. 

Odśwież relację

Świt Skolwin - Legia Warszawa RELACJA NA ŻYWO Puchar Polski: Świt - Legia dzisiaj 28.10 live online

Po czterech kolejnych porażkach Legii Warszawa, włodarze stołecznego klubu stracili cierpliwość do Czesława Michniewicz i pożegnali trenera mistrzów Polski, gdy jego piłkarze sensacyjnie przegrali z Piastem w Gliwicach aż 1:4. Na stanowisku nowego trenera Legii zatrudniony został Marek Gołębiewski, który w swoim pierwszym meczu na ławce "Wojskowych", zmierzy się w meczu 1/16 Pucharu Polski ze Świtem Skolwin. Spotkanie Świt - Legia będzie nie tylko szansą dla trenera na pokazanie się, ale również okazją do przełamania złej passy warszawiaków. 

W poprzedniej rundzie Pucharu Polski, Legia Warszawa bez problemu poradziła sobie z Wigrami Suwałki, wygrywając 3:1. Świt Skolwin z kolei skromnie pokonał Wisłokę Dębica 1:0 i już w 1/16 Pucharu Polski będzie musiał się zmierzyć z jednym z faworytów do wygrania całych rozgrywek. Kibice z Warszawy mogą mieć nadzieję przed meczem Świt Skolwin - Legia Warszawa, że po zwolnieniu Czesława Michniewicza zobaczymy efekt nowej miotły, natomiast sympatycy ekipy ze Szczecina mogą jedynie mieć nadzieję, że warszawiacy nie pozbierali się jeszcze po czterech ostatnich porażkach i dziś również nie pokażą, na co ich stać. Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się już niebawem, gdy rozpocznie się mecz Świt Skolwin - Legia Warszawa.