Tak legenda Lecha Poznań ocenia Mikaela Ishaka. Wymowne słowa o Szwedzie

Dla Ishaka to drugi sezon w poznańskim klubie. W poprzednich rozgrywkach był najlepszym strzelcem zespołu, a w tej edycji prowadzi w wyścigu o koronę króla strzelców Ekstraklasy. Szwed zdobył osiem bramek w lidze. To dzięki jego trafieniu Lech wygrał w stolicy z Legią. - Ishak tym występem potwierdził, że gwarantuje bramki w ważnych momentach - komentuje Piotr Reiss, były napastnik Lecha. - Pokazał jak powinien grać napastnik. Był o wiele groźniejszy niż duet legionistów: Mahir Emreli i Tomas Pekhart razem wzięci. Takiego napastnika Lech dawno nie miał. A że zmarnował rzut karny? Bardziej znani piłkarze od niego także nie wykorzystywali jedenastek. To się może przytrafić każdemu. Na szczęście było to przy prowadzeniu zespołu i nie miało konsekwencji - ocenia były król strzelców polskiej ligi.

Kamil Grosicki dostał ważną wiadomość od fana! O takich słowach marzy wielu piłkarzy

Napastnik Lecha jest silny fizycznie i rywale podkreślają, że bardzo trudno jest grać przeciwko niemu. - Szwed dużo biega, co u jego poprzednika Christiana Gytkjaera nie było tak oczywiste - zwraca uwagę. - Widać, że mocno pracuje dla zespołu, który to docenia. Dla napastnika nie ma nic lepszego jak taki komfort psychiczny, że ma świadomość, że drużyna ma do niego zaufanie. To dla mnie bardzo dobry, dojrzały zawodnik, który wie po co został sprowadzony do Lecha. Ze swojej roli wywiązuje się wyśmienicie. Nie przypadkowo został wybrany kapitanem drużyny. To nie jest typowy solista i egzekutor, który będzie robił wszystko pod siebie, aby za wszelką cenę zostać królem strzelców - stwierdza.

Grzegorz Krychowiak zabawił się w Roberta Lewandowskiego! Co za bramka, fenomenalne wykończenie [WIDEO]

Lech zwyciężając w Warszawie umocnił się na pierwszym miejscu w tabeli. - Kolejorz był lepszy, zrobił duży krok w kierunku mistrzostwa i odskoczył wyraźnie Legii - zaznacza. - To ważna wygrana pod względem psychologicznym. Pokazał w bezpośrednim starciu, że jest lepszy od mistrza, że robi wszystko, aby zdobyć tytuł na 100-lecie istnienia klubu. Moim zdaniem gra piłkę dojrzałą, najładniejszą w Ekstraklasie, do tego jest bardzo skuteczny. Na razie można Lecha oceniać tylko w samych superlatywach - podsumował były napastnik „Kolejorza”.

Dziennikarka zapytała Zbigniewa Bońka, czy lubi seks. Nagle padła wiązanka słów, których nikt się nie spodziewał