Najpierw Islandczyk, teraz Duńczyk
Ostatnio do lidera dołączył pomocnik Gisli Pordarson. Młodzieżowy reprezentant Islandii występował w ekipie Vikingura Reykjavik. Związał się z poznańskim klubem czteroletnim kontraktem. W Poznaniu nie ukrywają mocarstwowych ambicji. Celem jest wywalczenie mistrzostwa Polski. Lech ma dobrą pozycję wyjściową przed startem rundy rewanżowej. Jests na czele, ale ma tylko trzy punkty przewagi nad wiceliderem z Częstochowy. Tyle że mistrzowski apetyt mają także konkurenci jak Raków, Jagiellonia czy Legia. W tej sytuacji Kolejorz dokonał kolejnego wzmocnienia. Na zasadzie półrocznego wypożyczenia do klubu z Bułgarskiej przenosi się Rasmus Carstensen. Duński obrońca jest piłkarzem FC Koeln. Władze klubu z Wielkopolski wiele sobie po nim obiecują. Liczą na to, że pomoże w walce o tytuł. - Duńczyk wzmocni rywalizację na prawej stronie naszej defensywy - powiedział Tomasz Rząsa, cytowany przez klubowe media Lecha. - Może również grać na lewej obronie. To szybki, dynamiczny piłkarz. Wyróżnia się intensywnością w grze - dyrektor sportowy komplementował duńskiego gracza.
Rasmus Carstensen wie, że przychodzi do wielkiego klubu w Polsce
Carstensen ma za sobą występy w belgijskim Genku, a także właśnie w ekipie z Kolonii, z którą w ubiegłym sezonie spadł z Bundesligi. Jak wypożyczenie do Lecha traktuje Duńczyk i czego spodziewa się po występach w liderze ekstraklasy? Zdaje sobie sprawę do jakiego trafił zespołu. Czy podoła wyzwaniu? - Przychodzę do wielkiego klubu nie tylko w Polsce, ale także w skali europejskiej - podkreślił Carstensen, cytowany przez oficjalny portal Lecha. - Wiem, że Lech jest liderem i walczy o mistrzostwo. To było dla mnie istotne. Każdy zawodnik chce zdobywać trofea, a ja również tego pragnę - zaznaczył nowy gracz Kolejorza.
- Rasmus Carstensen wzmocni rywalizację na prawej stronie naszej defensywy. Może również grać na lewej obronie. To szybki, dynamiczny piłkarz. Wyróżnia się intensywnością w grze - powiedział Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy, cytowany przez klubowe media Lecha.