Jakub Błaszczykowski jest postacią, której nie trzeba przedstawiać fanom polskiej piłki nożnej. Były kapitan "Biało-Czerwonych" i eks-zawodnik Borussii Dortmund, Wolfsburga i Fiorentiny występuje obecnie w Wiśle Kraków, a na jego powrót na boisko po kontuzji czekali wszyscy miłośnicy "Białej Gwiazdy". Przy okazji Światowych Dni Młodzieży w Polsce, piłkarz został ambasadorem imprezy i postanowił przerwać milczenie w sprawie swoich poglądów religijnych. Te słowa mówią wszystko.
Jakub Błaszczykowski szczerze o religii. To sądzi o Bogu
Jak podkreślał Jakub Błaszczykowski, cytowany przez portal "life4style.pl", jego związek z religią jest bardzo duży.
- Najważniejsza jest dla mnie codzienna Eucharystia i czytanie Pisma Świętego. Czasami zwyczajnie, po ludzku, nie chce mi się. Modlitwa daje mi jednak siłę i staram się jej nie zaniedbywać. Wiem, że ani sława, ani pieniądze nie dają tyle radości, co bycie z Bogiem. Wiem, że moim nadrzędnym obowiązkiem jest przyznawać się do Chrystusa. W swoich wypowiedziach staram się dawać o Nim świadectwo. Z otrzymywanych listów wiem, że jest ono przez ludzi przyjmowane. Jestem zwykłym człowiekiem i moim nadrzędnym obowiązkiem jest głosić Chrystusa. Pan Bóg ma plan względem każdego, każdemu udziela odpowiednich darów, a naszym zadaniem jest ich nie zmarnować, lecz wykorzystać, dając świadectwo o Chrystusie - mówił Błaszczykowski i dodawał, że Jezus Chrystus niezwykle pomaga mu każdego dnia.
- Ja osobiście z dużą wiarą na co dzień i z dużym przekonaniem o tym, że Chrystus pomaga w życiu codziennym, staram się w pewnym sensie namawiać ludzi do tego aby nie zapominali o tym, co jest dla nas najważniejsze, czyli wiara i modlitwa. Myślę, że każdy z nas w momencie, w którym jest ciężko, kiedy są problemy i nie można już liczyć na lekarzy, na inne rzeczy, wtedy zaczyna się odwoływać do wiary, wtedy są te momenty, kiedy prosi się Jezusa, Boga aby dał zdrowie, nie zawsze pamiętając o tym na co dzień - opowiadał były reprezentant Polski.