Michał Skóraś

i

Autor: Cyfra Sport Michał Skóraś

To kolejny klejnot mistrza Polski. Były kadrowicz nie ma wątpliwości. Lech sprzeda go za grube miliony [WIDEO]

W poprzednim sezonie z Lechem sięgnął po mistrzostwo. W tej edycji Michał Skóraś (22 l.) należy do liderów Kolejorza. Jego postawę docenił selekcjoner Czesław Michniewicz i powołał do reprezentacji Polski na mecze z Holandią i Walią w Lidze Narodów. Były napastnik poznańskiej drużyny Piotr Reiss nie ma wątpliwości, że w przyszłości klub z Wielkopolski może zarobić miliony na obiecującym skrzydłowym.

Ostatnio Skóraś jest na fali wznoszącej. Strzelał gole w dwóch meczach z rzędu: trafił w Lidze Konferencji oraz ekstraklasie. Młody gracz podpisał z mistrzem Polski nową umowę, która jest ważna do czerwca 2026 roku. Były król strzelców ekstraklasy Piotr Reiss jest przekonany, że po sezonie Lech sprzeda z zyskiem utalentowanego pomocnika. - Sam Skóraś mówi, że teraz nie jest gotowy na wyjazd - zaznaczył był as Lecha w naszym programie PKO Bank Polski Ekstraklasa Raport. - Myślę, że za dziewięć miesięcy jego wartość będzie na tyle wysoka, że klub raczej zdecyduje się na jego sprzedaż - dodał.

Wydaje się, że mistrz Polski wychodzi w ekstraklasie na prostą. Może pochwalić się już serią czterech meczów bez porażki. - Lech jest już po kryzysie z początku sezonu, który spowodowany był różnymi czynnikami - wyjaśniał Reiss. - Przede wszystkim zmiana trenera. To było największym problem tego klubu w okresie przygotowawczym. I stąd taki, a nie inny początek rozgrywek. Szkoda, bo Lech miał silny zespół, aczkolwiek pion sportowy nie zadbał o odpowiednie wzmocnienia. Lech stracił kilku zawodników, którzy byli odpowiedzialni za drużynę w ubiegłym sezonie. Nie było odpowiednich uzupełnień w odpowiednim czasie. Wydaje mi się, że Lech ma na tyle silny zespół, że w lidze będzie sobie radził. Za chwilę wejdzie na odpowiednie tory, będzie punktował. Mam nadzieję, że ta strata do czołówki nie będzie aż tak duża i jeszcze zdąży ją dogonić. Widziałem plan na wrzesień i październik. Jest on bardzo napięty. To może być problemem, bo kadra nie jest ta szeroka i wyrównana, żeby walczyć o sukces na dwóch frontach - prognozował.

Grzegorz Krychowiak broni Macieja Rybusa. Twierdzi, że spadła na niego... niezrozumiała krytyka

Reiss zwrócił uwagę na dyspozycję kapitana Lecha Mikaela Ishaka. - To przywódca zespołu - powiedział były napastnik. - Było to szczególnie widać w meczach, w których Lechowi nie szło, w których jego frustracja na boisku doprowadzała do tego, że walczył nawet w obronie. Nie od tego jest zawodnik, który posiada pozycję w klubie i gra na pozycji nr 9. Jego frustracja i odpowiedzialność pokazywała, że chciał walczyć w obronie po to, aby ten wynik zespołu był zdecydowanie lepszy. To pokazało, że jest przywódcą, że zależy mu na odpowiednich i zadowalających wynikach drużyny - podkreślił.

W drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Lech zmierzy się u siebie z Austrią Wiedeń. - Mimo że niewielu stawiało na Lecha przed dwoma-trzema tygodniami, to stać go zdecydowanie na zwycięstwo z Austrią - wyznał. - Mam nadzieję, że będzie to na tyle emocjonujące spotkanie jak kiedyś, gdy miałem okazję zagrać w dramatycznym meczu z tym rywalem, w którym Rafał Murawski strzelił gola w 120. minucie i awansowaliśmy do dalszej fazy pucharów. Mam nadzieję, że Lech zdobędzie kilka bramek. Jestem przekonany, że to spotkanie rozstrzygnie na swoją korzyść - przewidywał Reiss.

Brutalna ocena reprezentacji Polski. Nie ma szans na sukces w Katarze? Ostre słowa współpracownika Bońka

Sonda
Kto w sezonie 2022/2023 zostanie piłkarskim mistrzem Polski?
Najnowsze