Niektórzy uważają, że Jesper Karlstroem zasłużył na miano odkrycia nie tylko w poznańskiej drużynie, ale i w Ekstraklasie. Jest bardzo solidny, ze swoich zadań zawsze się wywiązuje, więc nic dziwnego, że trener Maciej Skorża stawia na tego zawodnika. Wysoko jego umiejętności ocenia także Andrzej Juskowiak, który tak go scharakteryzował w rozmowie z naszym portalem. - Jesper Karlstroem zawsze robi to, co od defensywnego zawodnika się wymaga: odbiór i szybka gra do przodu - tak Juskowiak komplementował pomocnika Lecha. - Może nie robi tego tak spektakularnie jak Jakub Moder. Szwed to pracuś. To taka mrówka, która jest zawsze w tym miejscu, co potrzeba. Ile znaczy dla zespołu widać wtedy, gdy nie gra. Najczęściej pojawiały się w w takich spotkaniach "dziury" w linii środkowej, gdzie on reagował odpowiednim ustawieniem. Jeśli wszyscy spisywaliby się na swoich pozycjach jak on, to Lech nie miałby problemów z wygrywaniem każdego meczu, bo ze swojej roli wywiązywał się bardzo dobrze - stwierdził były piłkarz "Kolejorza".
To największe zaskoczenie w polskiej lidze. Nie zgadniecie, jak określa go były reprezentant Polski
Lech zachwycił w rundzie jesienną, którą zakończył na pierwszym miejscu. Wśród liderów zespołu był Jesper Karlstroem. Wprawdzie jest defensywnym pomocnikiem, ale eksperci podkreślają, jak duży wpływ ma na poczynania poznańskiej ekipy. Były kadrowicz i legenda klubu z Bułgarskiej Andrzej Juskowiak docenia Szweda. Nie zgadniecie, jak go określił.