"Tomasz Frankowski będzie arbitrem meczu z Arką Gdynia. Ponownie zostanie wykorzystany też system VAR" napisano na Twitterze Wisły Kraków. Kibice szybko wychwycili błąd. Domagali się, by asystowali Frankowskiemu Maciej Żurawski i Kamil Kosowski, a sędzią technicznym był Marcin Baszczyński.
Komuś w Krakowie śni się jeszcze po nocach wielka Wisła Kraków, która nie miała sobie równych w lidze i dzielnie walczyła w europejskich pucharach. W jej szeregach znajdowali się najlepsi piłkarze w kraju. Do wymienionej już szyderczo grupy można by dopisać Mirosława Szymkowiaka i Radosława Sobolewskiego. Dziś Wisła ma zdecydowanie mniej reprezentantów kraju. O jej sile stanowią głównie piłkarze zagraniczni, najczęściej Hiszpanie. W lidze radzi sobie nieźle. Po siedmiu meczach ma 13 punktów i zajmuje piątą lokatę.
W piątek "Biała Gwiazda" zagra w Gdyni z Arką. Ten mecz poprowadzi pan Bartosz Frankowski z Torunia. Wspomniany przez Wiślaków Tomasz być może obejrzy zmagania swojej byłej drużyny przed telewizorem. Na pewno nie wybiegnie na boisko z gwizdkiem. Ani w ten piątek, ani w następny. Tomasz Frankowski podążył w innym kierunku po zakończeniu swojej kariery.
Carlitos: Dziadek walczył z bykami, ja walczę z obrońcami