O 27-letnim napastniku i jego ostatniej drużynie z Mołdawii zrobiło się głośno minionej jesieni, gdy awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mało tego, w pierwszych meczach tej fazy Sheriff był prawdziwą rewelacją. W dwóch pierwszych meczach ograł Szachtara Donieck (2:0) i Real Madryt na wyjeździe (2:1), a Castanieda, pełnił w tych meczach funkcję kapitana zespołu. Jest on środkowym napastnikiem, choć może również występować na bokach ataku. Jego kontrakt z mołdawskim klubem wygasł z końcem ubiegłego roku. Kolumbijczyk miał rozmawiać z kilkoma znanym klubami m.in. Glasgow Rangers, Empoli i Augsburgiem. Również Legia i Górni Zabrze były i są zainteresowane jego pozyskaniem. Ale według portalu Sportowe Fakty, Castanieda nie wybierze żadnego z nich, ale zagra ...w Warcie Poznań. Powodem takiego wyboru ma być fakt, że Kolumbijczyk chce znaleźć klub i podpisać kontrakt krótkoterminowy, tylko do końca tego sezonu, a później mieć wolna rękę w wyborze następnego.
Fatalne informacje z Niemiec. Reprezentanta Polski czeka przerwa, doznał poważnego urazu
Taka opcja ma odpowiadać Warcie, natomiast Legia chciałaby związać się z piłkarzem na dłużej. Na ile jest to prawdą, okaże się niebawem, bo według Sportowych Faktów piłkarz ma być już w drodze do Polski. Castanieda zaczynał swoją przygodę w Europie na Słowacji, w klubie Senica. Do Sheriffa trafił w styczniu 2020 roku. W sezonie 2020/21 został królem strzelców tamtejszej ekstraklasy. W 36 meczach zdobył 28 bramek i zaliczył 18 asyst. W rundzie jesiennej obecnego sezonu strzelił łącznie 9 goli dla tej drużyny, wliczając bramki w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Obecnie portal transfermarkt wycenia jego wartość na 1,2mln euro.
Nie żyje legendarny polski trener. Zdobył mnóstwo tytułów, zmarł w wieku 102 lat