Ojamaa to pierwszy transfer Legii w letnim oknie. Został kupiony ze szkockiego Motherwell.
Wczoraj reprezentant Estonii był przejęty pierwszym dniem w nowych barwach. W klubie pojawił się jako pierwszy. Szybko nawiązał kontakt z resztą zespołu, szczególnie z gruzińskim napastnikiem Wladimirem Dwaliszwilim, z którym rozmawiał po angielsku.
>>> Oficjalnie: Nowy trener Jagiellonii zaprezentowany, Piotr Stokowiec podpisał kontrakt!
Ojamaa pozytywnie wypadł także na pierwszym treningu. Podczas zajęć szybko można było zauważyć, że to piłkarz obunożny, bo znakomicie radził sobie w grze lewą, jak i prawą nogą.
Na Łazienkowskiej zapowiadają, że Estończyk to nie ostatnie wzmocnienie Legii przed walką w eliminacjach Ligi Mistrzów. Wierzą, że będzie nim Raul Bravo, którego piłkarska wizytówka budzi szacunek.
Hiszpański stoper to były piłkarz Realu Madryt, w którym spędził sześć lat i odnosił największe sukcesy. Grał u boku takich piłkarskich gwiazd, jak Francuz Zinedine Zidane, Portugalczyk Luis Figo czy jego rodak Raul Gonzalez. Bravo w barwach "Królewskich" był m.in. dwukrotnie mistrzem Hiszpanii, wygrywał Superpuchar Hiszpanii i Superpuchar Europy. Największe osiągnięcie to triumf w Lidze Mistrzów 2002.
>>> Izabella Łukomska-Pyżalska w ciąży! Prezes Warty spodziewa się bliźniaków - news gwizdek24.pl
Po odejściu z Realu różnie mu się wiodło. Najlepszy okres miał w greckim Olympiakosie Pireus, gdzie spotkał się z Michałem Żewłakowem, obecnym dyrektorem warszawskiej drużyny.
Ostatni sezon Raul Bravo spędził w Belgii, ale furory nie zrobił. Dlatego Hiszpan zgodził się przyjechać na testy do Legii. O jego przydatności zdecyduje trener Jan Urban po zgrupowaniu w austriackim Bad Zell.