Generalnie na wygraną na tym obiekcie podopieczni Dawida Szulczka czekają już pół roku! Po raz ostatni wygrali w Grodzisku 10 marca, pokonując Cracovię. W sobotę w starciu z Jagiellonią spróbują ową fatalną passę (siedem meczów bez zwycięstwa „u siebie”) przełamać. Szkoleniowiec Warty natchnienia i motywacji dla swych zawodników szuka u... trzecioligowca! - Lechia pokazała, co można przeciwko Jagiellonii wykorzystać – powiedział Szulczek przed potyczką z białostoczanami.
Trener poznaniaków odwołał się w ten sposób do środowej potyczki „Jagi” w Zielonej Górze z miejscową Lechią w II rundzie Pucharu Polski. Zajmujący piąte miejsce w grupie III trzeciej ligi gospodarze niespodziewanie ograli ekipę z Podlasia. - Jagiellonia próbowała grać tak jak w lidze, ale szwankowała skuteczność. Rywal był natomiast mocno zmotywowany, dostał skrzydeł, a wszyscy jego piłkarze wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności – oceniał Dawid Szulczek. Dodał jednak, że jego zespołowi równie wielkiej motywacji nie braknie. - W Warcie, niezależnie od ostatniego wyniku, zadziorność i determinacja jest zawsze na maksymalnym poziomie – zapewnił.
„Warciarze” - jakby na potwierdzenie słów swego szkoleniowca - w środę wygrali sparing z trzecioligową Polonią Środa Wielkopolska 3:0, a łupem bramkowym podzielili się Enis Destan, Milan Corryn i junior Mateusz Lechowicz. Mecz Warta Poznań – Jagiellonia Białystok rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17.30 w Grodzisku Wielkopolskim. Transmisja na antenie Canal+ Sport.