W efekcie tych porażek ekipa z Lubina znajduje się tuż nad strefą spadkową. Ma tylko trzy punkty przewagi nad Wisłą Kraków. Coraz bardziej widmo degradacji zagląda w oczy podopiecznym trenera Piotra Stokowca. - Mecz z Jagiellonią pokazał, że trzeba grać do ostatniej sekundy - powiedział Sasza Balić, obrońca Zagłębia w rozmowie z klubowym portalem. - To jest bardzo bolesne. Przechodzimy trudny moment. Jesteśmy tego świadomi. Trzeba walczyć, aby utrzymać klub w ekstraklasie - dodał piłkarz. Teraz przed Zagłębiem szansa na przerwanie złej serii w starciu ze Stalą, która ostatnio zawodzi. Mielczanie nie zaznali smaku zwycięstwa już od sześciu spotkań. - Zostało siedem meczów i każdy jest jak finał, bo punkty uciekają - ocenił Czarnogórzec w rozmowie z serwisem Zagłębia. - Stal to waleczny zespół, który czeka na swoje szanse z kontrataku. Liczy się tylko wygrana w tym spotkaniu, żeby punkty zostały u nas - podkreślił obrońca gospodarzy.
Trudna sytuacja ekipy z Lubina w ekstraklasie. Zagłębie skruszy obronę Stali? [WIDEO]
Piłkarze Zagłębia przegrali dwa ostatnie mecze. U siebie 0:4 z Wartą i na wyjeździe 1:2 z Jagiellonią tracąc gola w ostatniej chwili. w tym ostatnim starciu podopieczni trenera Piotra Stokowca prowadzili po golu Patryka Szysza, ale w końcówce dali sobie wydrzeć wygraną. Napastnik gospodarzy Marc Gual o triumfie przesądził w 98. minucie! Czy teraz Zagłębie skruszy obronę Stali Mielec w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy?