Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Alasana Manneh (25), 1:1 Fabian Piasecki (70).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Aleksander Paluszek, Erik Janza, Krzysztof Kubica, Daniel Ściślak. Śląsk Wrocław: Mark Tamas, Konrad Poprawa, Erik Exposito.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Mecz bez udziału publiczności.
Górnik Zabrze: Martin Chudy - Adrian Gryszkiewicz, Aleksander Paluszek, Przemysław Wiśniewski - Dariusz Pawłowski, Krzysztof Kubica (68. Daniel Ściślak), Alasana Manneh (76. Roman Prochazka), Bartosz Nowak (87. Alex Sobczyk), Erik Janza (87. Michał Rostkowski) - Jesus Jimenez, Richmond Boakye (76. Piotr Krawczyk).
Śląsk Wrocław: Michał Szromnik - Łukasz Bejger, Konrad Poprawa, Mark Tamas - Marcel Zylla (69. Fabian Piasecki), Patryk Janasik (69. Waldemar Sobota), Rafał Makowski (60. Robert Pich), Krzysztof Mączyński, Dino Stiglec (60. Bartłomiej Pawłowski) - Mateusz Praszelik, Erik Exposito.(
Gospodarze atakowali, jednak długo nie potrafili przedrzeć się pod bramkę gości. Za to Martina Chudego spróbował zaskoczyć mocnym uderzeniem z daleka Mateusz Praszelik.
Górnik objął prowadzenie do precyzyjnym strzale Alasany Manneha z linii pola karnego.
Krótko przed przerwą mógł wyrównać z rzutu wolnego Krzysztof Mączyński, ale i tym razem golkiper rywala zażegnał niebezpieczeństwo.
Golem mogła się zakończyć pierwsza groźna akcja zabrzan po zmianie stron, kiedy pojedynek z bramkarzem Śląska przegrał Bartosz Nowak. W odpowiedzi głową z bliska strzelił Łukasz Bejger, zmuszając Chudego do widowiskowej interwencji.
Absurd w trakcie transmisji hitu Premier League! Mecz był cenzurowany... sto razy
Trener wrocławian Jacek Magiera dokonał czterech zmian i miał "nosa", bowiem Fabian Piasecki tuż po wejściu na boisko wyrównał, posyłając piłkę nad wybiegającym z bramki Chudym.
Zabrzanie nacierali do końca, kilka razy "zamieszali" w polu karnym Śląska, a Michał Szromnik miał dosłownie pełne ręce roboty. Nie dał się pokonać na grząskiej, mokrej murawie i wrocławianie wywieźli z Zabrza punkt.