Afimico Pululu

i

Autor: cyfrasport Afimico Pululu

Nowa gwiazda ekstraklasy

Urodzony w Angoli, wychowany we Francji, wyszkolony w Szwajcarii, skuteczny w Polsce. Ekspert nie ma wątpliwości co do tego gościa z Białegostoku, cóż za słowa!

2024-02-16 11:18

Zastąpić z dnia na dzień króla strzelców? Nierealne – wydawałoby się. W Białymstoku nie płakali jednak nad odejściem Marca Guala, bo mieli już upatrzonego następcę. I trafili w dziesiątkę. No, może na razie w „siódemkę”, bo tyle goli ligowych zdobył dotąd Afimico Pululu. - To piłkarz z wielkim potencjałem – mówi „Super Expressowi” Łukasz Surma, rekordzista pod względem liczby gier ekstraklasowych. I nie wyklucza, że ciemnoskóry napastnik zaprowadzi białostoczan na ligowe podium.

Po 20. seriach gier urodzony w Angoli, wychowany we Francji i wyszkolony piłkarsko w Szwajcarii (dekada w FC Basel) Pululu biję na głowę swego białostockiego poprzednika. Gual w szeregach Legii ma ledwie dwa trafienia ligowe; Angolczyk do wspomnianych siedmiu goli dołożył jeszcze dwie asysty. Nigdy wcześniej nie był tak skuteczny w rozgrywkach seniorskich!

- A gdy dobrze pozna naszą ligę, gdy w pełni zaaklimatyzuje się w niej i w Białymstoku, będzie grać jeszcze lepiej. Jestem przekonany, że to właśnie na nim opierać się może cała gra ofensywna Jagiellonii – uważa Surma. To odważna prognoza: przecież do tej pory kreatorem poczynań zaczepnych drużyny Adriana Siemieńca jawił się przede wszystkim Jesus Imaz. - Ale Pululu ma wszelkie predyspozycje ku temu, by być liderem tej formacji – podkreśl nasz rozmówca.

Ekspert nie ma wątpliwości co do tego gościa z Białegostoku, cóż za słowa!

Surma wymienia atuty napastnika, które od razu rzuciły mu się w oczy. - Po pierwsze – bardzo dobrze gra tyłem do bramki. Po drugie – jest niezwykle techniczny. Po trzecie – ma mocne uderzenie. No i jest silny; mocno trzyma się na nogach – wylicza rekordzista ligi. Zwłaszcza to ostatnie spostrzeżenie jest istotne: Pululu nie imponuje wzrostem (175 cm), ale przewrócić go rzeczywiście trudno.

Jest jeszcze jeden aspekt w grze Angolczyka, który naszemu ekspertowi bardzo imponuje. - Pululu świetnie współpracuje z partnerami – mówi nam Surma. - Wystarczy przypomnieć kilka jesiennych sytuacji w polu karnym, w których, miast strzelać na siłę, szukał lepiej ustawionego bądź nadbiegającego z głębi pola kolegi – analizuje ekspiłkarz m.in. Wisły, Legii i Ruchu.

Sam zawodnik, przepytywany parę miesięcy temu przez „Super Express”, potwierdzał, że asysty przy golach partnerów sprawiają mu wielką frajdę. - Co mi po moich golach, jeżeli nie będziemy wygrywali? Najważniejsza jest drużyna – podkreślał w wywiadzie.

Jaga – pomijając indywidualne popisy Bartłomieja Wdowika (9 goli jesienią, wszystkie ze stałych fragmentów) – rzeczywiście zbudowała team, w którym odpowiedzialność za ataki i zdobywanie bramek jest rozłożona na kilku graczy. Siedem goli Pululu, po sześć - Jesusa Imaz i Jose Naranjo, po pięć - Kristoffera Hansena i Nené; nie ma drugiego zespołu w lidze z tak szeroką grupą regularnie trafiających graczy.

- Podoba mi się wielki entuzjazm w grze tej drużyny i duża swoboda poszczególnych zawodnikówpodkreśla Łukasz Surma. - Styl Jagi jest bardzo widowiskowy, oparty o duże ryzyko i nieszablonowe rozwiązanie. Pewnie dlatego to się zazębia i przynosi efekty – dodaje ekspert, wieszcząc wysokie miejsce białostoczan na mecie sezonu.

Początek meczu 21. kolejki ekstraklasy Jagiellonia - Lech w Białymstoku w sobotę o godz. 17.30. Transmisja w Canal+ Sport.

Sonda
Czy Jagiellonia Białystok będzie mistrzem Polski?
Najnowsze