Podbeskidzie podczas reprezentacyjnej przerwy nie próżnowało. Najpierw w specyficznym, dwugodzinnym sparingu, rozstrzelało 5:2 Górnika Zabrze, a później zaskoczyło środowisko, angażując byłego reprezentanta Polski, Macieja Iwańskiego. Piłkarz ostatnie 12 miesięcy spędził w Manisasporze Kulubu (II liga turecka), ale w sierpniu tego roku zdecydował się na rozwiązanie kontraktu i powrót do kraju - Rok temu ustaliliśmy zasady współpracy, poszedłem na ustępstwa, wycofałem poprzednią sprawę z FIFA, ale niewiele się zmieniło - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
>>>Boniek nie chce obcokrajowców w Ekstraklasie! Czytaj na gwizdek24!
Największym problemem szkoleniowca Widzewa Radosława Mroczkowskiego w ostatnich dwóch tygodniach były występy jego podopiecznych w narodowych barwach. Michał Płotka, defensor łodzian, uważa jednak, że mimo okrojonego składu drużyna dobrze wykorzystała wolny czas - Jeśli chodzi o ostatnie dwa tygodnie, to myślę, że był to dla nas dobry czas, żeby się przygotować do tego meczu. Na treningach wyglądało to dobrze, wszyscy byli w pełni zaangażowani, rozegraliśmy spotkanie z Koroną Kielce, dzięki temu zachowaliśmy rytm meczowy. Dołączyli do nas kadrowicze, mają 48 godzin na to, żeby się przygotować z nami do meczu. Myślę, że jest to wystarczający czas, dlatego w piątek będziemy na sto procent gotowi.
Łodzianie podczas chwilowej przerwy również zakontraktowali nowego piłkarza. Napastnika. Alena Melunovica. 23 - letni Serb reprezentował ostatnio barwy bośniackiego FK Sarajewo. Zdążył nawet w tym sezonie zaprezentować swoje możliwości w europejskich pucharach, gdzie zanotował bilans: 4 mecze, 1 gol.
>>>Wrocław ma dość Solorza! Przelicytują jednego z najbogatszych Polaków?
Ostatnie spotkanie w Łodzi okazało się wyjątkowo dramatyczne. Zwycięstwo 'Górali' oznaczało bowiem dla drużyny z Bielska-Białej utrzymanie w Ekstraklasie.